Grecki teatrzyk nadal trwa
- Utworzono: środa, 08, luty 2012 08:49
W ostatnim tygodniu informacje na temat rychłego porozumienia w Grecji pojawiały się niemal codziennie. W tym tygodniu prym wśród informacji wiodą doniesienia o spotkaniach liderów politycznych mających zatwierdzić niezbędne posunięcia w celu otrzymania kolejnej transzy.
Wczorajsze spotkanie premiera Grecji Jeorjosa Papademosa z przywódcami partii politycznych zostało najpierw przełożone na godzinę 17:00, a potem ostatecznie przełożone na dzień dzisiejszy. Patrząc jednak na ostatnie postępy w rozmowach o powodzenie w dzisiejszym dniu można liczyć w podobnym stopniu jakim miało to miejsce w poprzednich dniach. Godziny, na która zaplanowano dzisiejsze spotkanie nie podano i to chyba jest dobry wybór.
To, co działo się wczoraj na eurodolarze po raz kolejny miało swoje dwa oblicza. Podczas sesji europejskiej wahania eurodolara były kosmetyczne i wahały się w obszarze dotychczasowej zmienności. W pierwszej połowie dnia rosły nieco rentowności długu na rynku wtórnym. EUR/USD rano kierował się na północ, a w drugiej części europejskich notowań wzrosty zostały skorygowane. Potem indeksy mocno wsparła wiadomość o tym, iż grecki rząd przygotowuje treść tekstu umożliwiającego otrzymanie 130mld euro pomocy. To mocno wsparło notowania, chociaż warto zwrócić uwagę na to, że konkretów było po raz kolejny brak. Mimo to, eurodolar po wystrzale na północ szybko nie skorygował wzrostów. Kiedy do handlu dołączyli Amerykanie kurs głównej pary tylko kontynuował wzrosty.
Po raz kolejny amerykańskim parkietom pomógł fakt startu z niższych poziomów. Późniejszy marsz na północ spowodował, że sesję zakończyły one na plusach, a eurodolar wybił się ponad ograniczenie kanału konsolidacyjnego i pod koniec sesji w Ameryce testował poziom 1,3250. S&P ostatecznie zyskał 0,2proc., a DowJones Ind. wzrósł o 0,26proc. Wieczorem wypowiadał się Ben Bernanke, ale nic nowego nie powiedział. Ostudził nieco nastroje, twierdząc, że dobre dane z poprzedniego tygodnia nie odzwierciedlają w pełni sytuacji USA, która nadal jest trudna. Rynki zrozumiały to raczej jako fakt, iż perspektywa QE wcale nie jest taka daleka, więc kontynuowały wzrosty.
W Azji sesja była zdecydowanie wzrostowa. Nikkei225 wzrósł o 1,1proc., Hang Seng zyskał 1,44proc., a SSE po wczorajszym spadku odrobił ponad 2,4proc. EUR/USD lekko wzrósł, ale przełomu tradycyjnie nie zobaczyliśmy.
Na dziś przesunięte zostało spotkanie premiera Grecji z przedstawicielami głównych partii politycznych. Do czwartku Angela Merkel oczekuje raportu od „Trójki”, choć nie wydaje mi się, żeby mogło zmieścić się to w czasie. Pojawiły się również informacje, iż w niedziele parlament grecki może przegłosować zamianę obligacji – tzw. bond swap. Z tym, że nadal nie ma porozumienia w sprawie poziomu redukcji długu, więc nie ma też co zatwierdzać. Dodatkowo nie zaakceptowane są nowe oszczędności, które są warunkiem wypłaty kolejnej transzy. Nie opłaca się prognozować tego, czy dziś do spotkań dojdzie, czy nie. Jeżeli się uda to może to być plus dla byków. Bo raczej nie wyobrażam sobie sytuacji, że Grecja odmawia oszczędności (to by w praktyce oznaczało, że Grecja jest bankrutem).
Dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne znów jest bardzo ubogie. Polskich inwestorów z pewnością zainteresuje posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej i komunikat po posiedzeniu, który może mieć wpływ na zachowanie złotego. Komunikat około godziny 16:00. Stopy procentowe raczej pozostaną na niezmienionym poziomie, ale to właśnie treść komunikatu po posiedzeniu może mieć wpływ na złotówkę.
Swoje 5-letnie obligacje zaoferują dzisiaj Niemcy. Wyniki poznać powinniśmy około godziny 11:00. Oczywiście najważniejsze będzie to, co wydarzy się w Grecji, warto uważnie obserwować rynek.
Jacek Jarosz
FinancialWeb
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5766 gości