Przyznany pakiet i co dalej?
- Utworzono: poniedziałek, 20, luty 2012 09:00
W piątek na rynkach panował względny spokój. Gracze spokojnie wyczekiwali na jedyną daną makroekonomiczną, czyli wskaźnik inflacji konsumenckiej w USA. Indeksy dyskontowały wydarzenia z czwartku, a EUR/USD ruszył się nieznacznie. Dziś co prawda kalendarium znów jest ubogie, ale rynki grać będą pod jedno, konkretne wydarzenie.
Podczas ostatniego dnia ubiegłego tygodnia gracze dyskontowali głównie czwartkowe decyzje w Grecji, gdzie znaleziono dodatkowe 325 mln EUR oszczędności, które były jednym z trzech warunków do wypłaty kolejnego pakietu pomocowego. To mocno pomagało bykom, które od rana były w przewadze, ale wielkiego ruchu na rynku walutowym nie było. Sporym impulsem był komunikat po spotkaniu Merkel-Monti-Papademos, gdzie wierzono, iż porozumienie w sprawie Grecji zapadnie w poniedziałek (tak jak zapowiadał wcześniej szef Eurogrupy). Indeksy w Europie zanotowały całkiem konkretne zwyżki, ale po tym jak zareagowały wcześniej parkiety w USA i w Azji innej opcji nie było. CAC40 zyskał 1,37proc., DAX 1,42proc., a WIG20 na zamknięciu wzrósł o 1,75proc.
W USA po czwartkowej euforii, w piątek było już znacznie spokojniej. Indeksy zyskały tylko nieznacznie, S&P500 wzrósł o ledwie 0,23proc., a DowJones Industrial zwyżkował o 0,35proc. NASDAQ stracił 0,27proc. Co najważniejsze udało się utrzymać wcześniej wypracowane poziomy, EUR/USD zakończył notowania na 1,3155.
W weekend najistotniejszym wydarzeniem była kolejna obniżka stóp rezerw obowiązkowych w Chinach. Tym razem obniżono je o 50pkt bazowych, dla największych banków będzie się ona teraz kształtowała na poziomie 20,5%. Warto pamiętać, że to już trzecia obniżka w ciągu ostatnich trzech miesięcy, chiński rząd chce docelowo zwiększyć dostęp do kredytów i pobudzić lekko słabnący wzrost gospodarczy. To może być dziś dobry pretekst dla byków. Dodatkowo, zdaniem Financial Times w dniach 8-11 marca Grecja przeprowadzi operację wymiany obligacji. W weekend wypowiedział się również minister finansów Niemiec, Wolfgang Scheuble, którego zdaniem należy ogłosić bankructwo Grecji, a wdrożenie reform jest nierealne. To już kolejny raz kiedy ten niemiecki polityk krytycznie wyraża się o Grecji. Dla rynków najważniejsze jest jednak to, że Angela Merkel nie chce dać Grecji upaść.
W Azji nastroje były mieszane. Hang Seng stracił 0,41proc., Nikkei zyskał 1,08proc., a SSE wzrósł o 0,27proc, W nocy opublikowane zostały dane z Japonii, gdzie deficyt handlowy Japonii był rekordowy. Ruchy Eurodolara były jednak kosmetyczne.
Dziś kalendarium makro jest kompletnie puste. Jedynym wydarzeniem, ale bardzo istotnym, będzie spotkanie Eurogrupy, na którym ma zostać zatwierdzony pakiet pomocowy dla Grecji. Innej opcji raczej nie ma, a rynki powinny nieco po decyzji zyskać. Warto jednak pamiętać, że spora część z porozumienia jest już w cenach. Spotkanie zaczyna się o 15:30. To, co odbędzie się po przyznaniu Grecji pieniędzy to już inna sprawa, bo zapewne fakt wdrożenia reform będzie szedł opornie (o ile w ogóle będzie to miało miejsce). Kolejna transza będzie z pewnością oznaczała podobne sytuacje jak wcześniej, tym bardziej, że coraz bliżej będzie do kwietniowych wyborów. Ale to temat na osobny artykuł. Dziś z racji dnia Prezydenta zabraknie graczy z USA, co zapewne zmniejszy atrakcyjność handlu, ale porozumienie w Grecji będzie mimo wszystko w stanie wywołać małą euforię, choć moim zdaniem, powodów do radości jak nie było, tak nie ma.
Jacek Jarosz
FinancialWeb
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5829 gości