Koniec miesiąca, czy indeksy wzrosną?
- Utworzono: czwartek, 29, marzec 2012 08:58
W środę na rynkach akcji trwała przecena. Podobnie też zakończyły się notowania za oceanem. W rytm rynków akcji podążał eurodolar, który spadł chwilowo poniżej 1,33. Przed nami końcówka miesiąca. Czy zadziała efekt "window dressing"?
Wczorajszą sesję indeksy zakończyły na minusach, chociaż potem udało się odrobić nieco strat i nawet w rezultacie wyjść na plusy. W podobnym rytmie zachowywał się też rynek walutowy, gdzie gracze na głównej parze nie mogli zdecydować się jaki ostatecznie kierunek mają obrać. W pierwszej połowie handlu brakowało danych makro i impulsów toteż taka sytuacja dziwić nie mogła. Im bliżej jednak startu amerykanów, tym nastroje coraz bardziej nurkowały. W odbiciu nie pomogły słabe dane z USA. Odnotujmy, ze dynamika zamówień na dobra trwałego użytku spadła do poziomu 2,2proc., przy prognozie o 0,8proc. większej. Liczba zamówień bez samochodów zrównała się z prognozami. Z danych wynikło jednak tyle dobrego, ze były sporo wyższe od poprzednich, styczniowych odczytów.
Tuż po starciu notowań za oceanem indeksy w Europie testowały niemal jednoprocentowe minusy i na tych też poziomach sesję zakończyły. CAC40 osunął się o 1,14proc., niemal identycznie co DAX. WIG20 okazał się wyjątkowo silniejszy i stracił „tylko” 0,69proc.
W Stanach Zjednoczonych indeksy rozpoczęły neutralnie, a potem systematycznie się osuwały. Nadal szaleje Apple, którego akcje wczoraj zyskały 0,5proc. i kosztują najwięcej w historii (617,62 dolara). Dopiero w końcówce notowań indeksy odrobiły nieco strat, ale do zakończenia sesji na plusach zabrakło sporo. Indeksy straciły po około 0,5proc., a od rana kontrakty terminowe znajdują się na umiarkowanych poziomach. Ponad poziom 1,33 powrócił też EUR/USD.
W Azji czwartek był kolejnym dniem spadków. Nie były one znaczne, ale dominował kolor czerwony. Eurodolar oczywiście większych ruchów nie wykonywał.
Wczoraj Fitch w kwartalnym raporcie napisał, że ryzyka dla wzrostu największych światowych gospodarek nieco się zmniejszyły, ale mimo to, wzrost w tym roku będzie słaby. Zdaniem Fitch PKB Strefy Euro w tym roku skurczy się o 0,2proc. Agencja zwróciła uwagę na moim zdaniem istotną kwestię, a więc ograniczenie wzrostu dzięki znacznemu zakresowi pakietów oszczędnościowych. Dla PKB USA agencja prognozuje w tym roku wzrost o 2,2proc.
Istotną kwestią dla Polski jest fakt porozumienia w koalicji PO-PSL w kwestii emerytur. To może nieco złotemu pomagać, ale wpływ na notowania rodzimej waluty raczej pozostanie umiarkowany.
Dzisiejsze kalendarium jest dość ciekawe. O 11:00 poznamy szereg wskaźników nastrojów ze Strefy Euro. Potem o 14:30 poznamy wyniki finalnego odczytu amerykańskiego PKB. O tej samej godzinie czeka nas jeszcze odczyt z rynku pracy w USA – liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Jacek Jarosz
FinancialWeb
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5857 gości