Ceny najmu mieszkań w USA blisko rekordu

Oprócz wciąż obecnego w świadomości inwestorów, choć nieco osłabionego przez determinację Rezerwy Federalnej we wspieraniu amerykańskiej gospodarki, strachu o los Hiszpanii i innych krajów peryferyjnych strefy euro, dziś inwestorzy muszą zmierzyć się z serią doniesień z Chin. Nie są one łatwe do jednoznacznej interpretacji.

Oprócz wciąż obecnego w świadomości inwestorów, choć nieco osłabionego przez determinację Rezerwy Federalnej we wspieraniu amerykańskiej gospodarki, strachu o los Hiszpanii i innych krajów peryferyjnych strefy euro, dziś inwestorzy muszą zmierzyć się z serią doniesień z Chin. Nie są one łatwe do jednoznacznej interpretacji.

Z jednej strony wzrost PKB tego kluczowego rynku wschodzącego obniżył się w I kwartale do 8,1% w skali roku z 8,9% w ostatnich 3 miesiącach 2011 r. i wypadł słabiej od prognozowanych 8,3%. Z drugiej strony marcowe dane o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, czy nowych kredytach tchną lekkim optymizmem. We wszystkich tych trzech przypadkach mieliśmy przyspieszenie w porównaniu z lutym i wyniki wyższe od oczekiwanych przez ekonomistów. To może oznaczać, że chińska gospodarka najgorsze ma już za sobą, choć pewnie nie będzie to oznaczać natychmiastowego powrotu na ścieżkę coraz szybszego wzrostu.

W dyskusji o Chinach jednocześnie wciąż jest obecna sprawa dalszego luzowania polityki pieniężnej w tym kraju. Nie chodzi raczej o cięcia stóp procentowych, na co nie pozwala wciąż dość wysoka inflacja, ale dalsze łagodzenie w zakresie rezerwy obowiązkowej dla banków. Takie decyzje w przeszłości zazwyczaj były euforycznie przyjmowane przez rynki. W wielu komentarzach do danych o PKB przeważają oczekiwania na taki ruch.

Na krajowym rynku czekamy dziś na publikację inflacji, która ma według ekonomistów ma spaść do 3,9%. Jeśli tak się nie stanie oczekiwanie na realizację przez RPP zapowiedzi podwyżki stóp procentowych zapewne się nasili.

HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
Słaba dostępność kredytów hipotecznych w USA skutkuje presją na wzrost czynszów za wynajem mieszkań
Lepsze od spodziewanych marcowe dane z chińskiej gospodarki osłabiają negatywny wydźwięk niskiego wzrostu PKB w I kwartale

Rynki nieruchomości
Kolejna firma badająca brytyjski rynek nieruchomości zasygnalizowała wzrost cen mieszkań w marcu. Według Acadametrics poszły one w górę o 0,2% w skali miesiąca, ale w porównaniu z tym samym miesiącem 2011 r. obniżyły się o 1,3%, czyli w takim samym stopniu, jak w lutym. Liczba transakcji podskoczyła o ponad 31% w ujęciu rocznym, do ponad 60 tys., ostatnio w marciu widzianych 4 lata temu.

Ceny wynajamu mieszkań na nowojorskim Manhattanie zbliżają się do rekordowego poziomu. Brakuje do niego zaledwie 5%. W I kwartale mediana czynszów podniosła się o 7,1% w skali roku, do 3100 USD. Było to najwyższe tempo wzrostu od II kwartału 2007 r. Liczba nowowynajętych mieszkań zwiększyła się w 3 pierwszych miesiącach tego roku o 14%, czyli o 7621. Taką sytuację wiąże się z trudnym dostępem do kredytów hipotecznych, co uniemożliwia kupno mieszkań mimo spadających ich cen (w I kwartale o 0,9%, do 775 tys. USD). Rekordowe czynsze sięgały 3265 USD pod koniec 2006 r.

Od dewelopera
Dom Development wprowadził do sprzedaży pierwszą fazę III etapu osiedla Saska zlokalizowanego przy ul. Bora-Komorowskiego na warszawskiej Pradze Południe. Deweloper wprowadza do oferty kolejnych 159 mieszkań o pow. od 32,2 do 110,3 m kw., co oznacza, że liczba mieszkań wprowadzonych do sprzedaży na tym osiedlu wynosi 963, natomiast w budowie, łącznie z wprowadzonym etapem, znajdują się 493 mieszkania. Mieszkania wybudowane w pierwszej fazie III etapu zostaną przekazane do użytku w IV kwartale 2013 roku. Przedział cenowy oferowanych w nowym projekcie mieszkań kształtuje się od  7 450 do  9 250 zł/m kw.

Zespół analiz
Home Broker