Czy puste kalendarium uśpi inwestorów?
- Utworzono: piątek, 20, kwiecień 2012 08:53
W czwartek wahania na rynkach były całkiem spore, ale to po części była przyczyna tego, że gracze mieli do dyspozycji wiele danych, które kształtowały ich decyzje. Dziś publikacji jest zdecydowanie mniej. Czy zatem handel będzie dziś spokojniejszy?
Od rana widać było oczekiwanie na jedno z ważniejszych wydarzeń, czyli aukcję hiszpańskich obligacji. Sprzedawano 2- i 10-latki, czyli te najbardziej dla rynków istotne. Od rana pomagały też informacje z Chin, jakoby poprzez obniżanie stopy rezerw obowiązkowych Chiny miały stopniowo zwiększać płynność w sektorze banków komercyjnych. Przed samą aukcją o dziwo rentowności hiszpańskie na rynku wtórnym malały, co trzeba przyznać jest sytuacją dość tajemniczą. Sama aukcja wypadła nie najgorzej, rentowności nieznacznie wzrosły, a co wyjątkowo ważne wzrósł popyt na same papiery, więc inwestorzy na hiszpański dług apetyt nadal mają.
Po samej aukcji kurs 10-latek wrócił do poprzedniego kształtu, czyli północnego kierunku. W kierunku przeciwnym zaczęły poruszać się indeksy i rynek walutowy, na czym stosunkowo mocno ucierpiała wspólna waluta. Do tego dodać trzeba słabsze wyniki kwartalne amerykańskich spółek i skutkiem było płynne zejście do okolic 1,3070 na EUR/USD.
Szczególnie mocno na słabszych popołudniowych nastrojach ucierpiał francuski CAC40. Najwidoczniej francuzom wyjątkowo nie pomagają zbliżające się w niedzielę wybory prezydenckie. Sondaże pokazują, że Sarkozy przegra. Tamtejszy indeks stracił podczas wczorajszej sesji ponad 2proc. i całkowicie zakrył wcześniejsze wzrosty z początku tego tygodnia. Przecena na pozostałych istotnych parkietach była już o wiele bardziej stonowana. M.in., niemiecki DAX stracił 0,9proc. Polski WIG20 stracił „tylko” 0,63proc.
W Stanach tuż po starcie notowań wykres zameldował się na plusie. Wyjątkowo ochoczo na start amerykańskich notowań reagował EUR/USD, który odrobił większość poprzedniego spadku. Trzeba przyznać, że wahania na eurodolarze były wczoraj widocznym przykładem tego, jak inaczej amerykanie patrzą na rynek. W USA spadki nie były zbyt duże. S&P500 stracił 0,59proc. a Nasdaq osunął się nieznacznie więcej.
Azji sesja była raczej mieszana. Nikkei spadł o 0,28proc., a chiński SSE tuż przed godziną 9:00 zyskiwał w okolicach 0,9proc. Ale co ciekawe zyskiwał eurodolar, który powrócił w okolice wczorajszych maksimów.
Dzisiejsze kalendarium jest płytkie, w efekcie czego handel może być dziś nieco bardziej spokojny. Oczywiście pewności nie ma, bo wydarzyć się może coś co wzburzy spokój. Jedyną w miarę istotną publikacją dla rynków będzie zaplanowany na 10:00 odczyt niemieckiego indeksu Ifo, gdzie oczekiwany jest jego nieznaczny spadek. Z polskich danych pozna tylko wskaźnik inflacji bazowej, to o godz. 14:00.
Jacek Jarosz
FinancialWeb
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 3177 gości