Bernanke daje wiatr w żagle
- Utworzono: czwartek, 26, kwiecień 2012 08:51
W środę rynki od rana były w dobrym nastroju, ale to głównie sprawa dobrych kwartalnych wyników Apple. Mimo, że wzrosty na rynku eurodolara nie były duże, to na indeksach optymizm od rana był już zdecydowanie większy.
Rano pomagały wyniki Apple. Eurodolar jednak nie zbyt chętny do mocniejszych ruchów, ale kierunek był północny. Widać było ewidentne wyczekiwanie na późniejsze wystąpienie Bena Bernanke z FEDu. Nieco później przemawiał Mario Draghi, ale nic konkretnego nie powiedział. Mimo to, indeksy i rynek walutowy dalej były w dobrych nastrojach.
Nastroje lekko schłodziły słabe dane z Wielkiej Brytanii, gdzie w ujęciu kwartalnym PKB nawet spadło, a w rocznym pozostało na niezmienionym poziomie. Pomimo, że były to dane wstępne, graczy nieco zmartwiły te dane, czemu zresztą oczywiście dziwić się nie można. Ale pesymizm przed posiedzeniem FOMC długo trwać po prostu nie mógł. Byki mocno liczyły na pomoc ze strony FEDu. Przed pobudką w Stanach Zjednoczonych nastroje nieco siadły i wzrosty wyhamowały. Spadek był jednak niewielki. Późniejsze dane makro ze Stanów Zjednoczonych okazały się sporo gorsze od oczekiwań i nastroje tuż po odczytach trochę się popsuły. Chwile później indeksy jednak znów ruszyły na północ, a wraz z nimi kurs EUR/USD, wedle zasady im gorzej, tym lepiej. W końcu im słabsze dane, tym szansa, że QE3 chociaż zostanie zapowiedziane znacznie rosną.
W Stanach Zjednoczonych sesja okazała się wzrostowa, bo indeksy zyskały po ponad 1procent. Mocne wahania dotyczyły również eurodolara, który nie mógł obrać konkretnego kierunku. Trwała konferencja FDu i Bena Bernanke, który ostatecznie jednak zapowiedział, że dalsze stymulowanie gospodarki może mieć miejsce, jeżeli okaże się niezbędne (co w praktyce oznacza słabsze dane makroekonomiczne).
Ostatecznie w Stanach i w Europie zwyżki były podobne i indeksy zyskały po około 1,5proc., a EUR/USD zadomowił się powyżej poziomu 1,32.
W Azji sesja była wzrostowa. Główne indeksy nieco zyskały, a na głównej parze nie doszło do żadnej korekty i wykres pozostawał w miarę stabilny.
Dzisiejszy dzień nie przyniesie wielu danych makroekonomicznych. Czekają nas jedynie dosyć istotne dane z Ameryki. Najpierw, o 14:30 poznamy liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, a półtorej godziny później, o 16:00 poznamy indeks podpisanych umów kupna domów. Dane będą z pewnością istotne, chociaż jeżeli wypadną nieco gorzej, wówczas mogą być pretekstem do gry pod QE3.
Jacek Jarosz
FinancialWe
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5776 gości