Amerykańskie PKB w centrum uwagi
- Utworzono: piątek, 27, kwiecień 2012 08:55
Czwarta sesja bieżącego tygodnia rozpoczęła się stosunkowo niepewnym startem europejskich parkietów. W miarę upływu czasu kontrolę przejmowali coraz mocniej sprzedający.
Rano tylko pierwsza godzina była wzrostowa. Zyskiwały zarówno indeksy, jak i rynek walutowy, ale skala wzrostów była relatywnie umiarkowana. Z każdą kolejną chwilą nastroje ulegały jednak dalszemu pogorszeniu, co zaowocowało spadkami kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy i w efekcie spadkiem europejskich parkietów na ujemne poziomy. Martwiły też wzrastające rentowności hiszpańskich i włoskich obligacji.
Nienajlepsze nastroje trwały mniej więcej do momentu pierwszych danych z Ameryki i stopniowego dołączania do handlu inwestorów zza oceanu. Odnotujmy, że liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych tylko minimalnie (o 1 tys.) spadła od ostatniego odczytu i ukształtowała się powyżej prognoz analityków. Indeksy jednak znacznie wzrosły, a EUR/USD zmienił kierunek na północny. Amerykanie zagrali stricto pod złe dane i zasadę „im gorzej, tym lepiej”. To już dobrze znana sytuacja, kiedy słabsze dane są powodem do wzrostów i zwiększenia apetytu na ryzyko. Gorsze publikacje to po prostu większe szanse na QE3.
W Stanach indeksy zakończyły sesję na plusach, ale nie były to spektakularne wzrosty pomimo tego, że dużo lepsze wyniki opublikował Amazon.com (13,19mld USD przychodu, wobec 12,9mld USD prognoz). Mocno jednak stracił eurodolar. Powodem była wieczorna decyzja agencji S&P500, która podjęła decyzję o cięciu ratingu Hiszpanii o dwa stopnie, do BBB+, dodatkowo z negatywną perspektywą, której znaczenia nie trzeba raczej tłumaczyć.
Reakcja na ten fakt w Azji była jednak bardzo niewielka i indeksy straciły nieco poniżej 0,5proc., a EUR/USD był w miarę stabilny. W nocy poznaliśmy dane z Japonii, ale nie wpłynęły one zbyt mocno na rozruszanie handlu.
Patrząc po kontraktach terminowych na europejskie indeksy w Europie reakcja powinna być już mocniejsza. Istotna będzie dziś aukcja włoskich obligacji, której wyniki powinniśmy poznać około godziny 11:00. Dzisiejsze kalendarium nie jest zbyt obfite, ale dane są istotne. O 14:30 poznamy wstępny wynik amerykańskiego PKB, które według prognoz ma ukształtować się na poziomie 2,5proc. O godzinie 15:55 poznamy Indeks Uniwersytetu Michigan, również wstępny odczyt. Są to istotne dane, ale reakcję rynków trudno przewidzieć.
Warto również mieć na uwadze, iż przed nami długi majowy weekend, który z pewnością przełoży się na znaczne ograniczenie obrotów. To może szkodzić popytowi. Tym bardziej, że w następny weekend ważne wybory we Francji i Grecji (wybory prezydenckie i wybory parlamentarne). W efekcie inwestorzy będą mogli chcieć się pozbyć ryzykownych aktywów przed weekendem, co może być powodem wyprzedaży. Dużo powiedzą pierwsze godziny.
Jacek Jarosz
FinancialWeb
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5776 gości