-
Utworzono: wtorek, 08, maj 2012 08:35
W USA po piątkowych, dużych spadkach indeksów (to była już trzecia, kolejna spadkowa sesja) poniedziałek był doskonałym dniem do wypracowania jakiegoś odbicia. Mogły szkodzić bykom wyniki wyborów w Grecji (bo nie we Francji, o czym już rano pisałem). Wygrana przez socjalistę Francois Hollande’a wyborów prezydenckich we Francji nie miała znaczenia – było już zdyskontowane. Nawet agencja ratingowa Standard&Poor’s oświadczyła, że wynik wyborów nie zmienia perspektywy ratingu Francji.
\n