Sprzedaż nowych domów w USA rośnie najszybciej od 1992 r.
- Utworzono: czwartek, 25, lipiec 2013 11:12
Coraz bardziej aktualne staje się pytanie o ryzyko powtórzenia się scenariusza z maja i czerwca, kiedy to rosnąca rentowność obligacji mocno psuła nastroje na rynkach ryzykownych aktywów. Działał tu dwojaki mechanizm. Z jednej strony, zwyżka dochodowości obligacji była traktowana jako odzwierciedlenie oczekiwań na ograniczanie skupu aktywów przez Rezerwę Federalną. Z drugiej strony, ruch w górę rentowności oznaczał wyższe koszty finansowania, zwłaszcza przy zakupie nieruchomości, i w efekcie osłabiał perspektywy tego rynku i całej gospodarki USA.
W środę mimo dobrych wiadomości z amerykańskiej gospodarki (lepszy od spodziewanego wstępny odczyt lipcowego PMI oraz wyższa od przewidywanej sprzedaż domów na rynku pierwotnym) notowania akcji i surowców szły w dół. Trudno to było wiązać z czymś innym, jak właśnie zachowaniem obligacji, które odnotowały wyraźną przecenę. Pojawia się w tej sytuacji pytanie, czy wczorajszy dzień mógł być przełomowy z punktu widzenia trwającego od miesiąca trendu zwyżkowego cen akcji.
Sama skala ruchu w dół nie była na tyle silna, by taką tezę przesądzać. Jednak rysujący się scenariusz wycofywania się Fed z dotychczasowej skali skupu aktywów i utrzymywania się słabego tempa rozwoju gospodarczego na świecie mogą skłaniać do ograniczania zaangażowania w akcje inne ryzykowne aktywa, jak szczególnie surowce, ale też waluty z emerging markets, czy obligacje korporacyjne. Kolejny dzień zniżek taką diagnozę jeszcze bardziej by uprawdopodabniał.
Rynki nieruchomości
Czerwcowa sprzedaż domów na amerykańskim rynku pierwotnym wypadła lepiej od oczekiwań. Po wzroście o 8,3% sięgnęła 497 tys., poziomu ostatni raz widzianego w maju 2008 r. Ekonomiści spodziewali się, że będzie to kilkanaście tysięcy mniej. Wymowę tych danych nieco tonowała znaczna rewizja danych za poprzedni miesiąc, kiedy sprzedaż wyniosła 459 tys., a nie jak wcześniej podawano 476 tys. Czerwcowa zwyżka w ujęciu rocznym sięgnęła 38,1%. Tak szybko sprzedaż szła w górę ostatnio w styczniu 1992 r. W 2012 r. rynek pierwotny stanowił mniej niż 10% całego rynku sprzedaży domów, więc tendencje panujące na nim są jedynie uzupełnieniem informacji płynących z raportu o sprzedaży na rynku wtórnym. Z drugiej jednak strony sprzedaż nowego domu wykazywana jest w momencie podpisania umowy, a nie jej realizacji, jak jest w przypadku rynku wtórnego. Tempo wzrostu cen nowych domów sięgało w czerwcu 7,4% i było wyraźnie słabsze niż na rynku wtórnym.
Zespół analiz
Home Broker
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5722 gości