Słabość giełd w USA coraz bardziej ciąży światu
- Utworzono: wtorek, 27, sierpień 2013 13:19
W dalszym ciągu widać, że perspektywa ograniczenia skupu aktywów w Stanach Zjednoczonych daje się tamtejszej giełdzie wyraźnie we znaki. Wymowa spotkania w Jackson Hole utwierdziła inwestorów w takim przekonaniu, bo pojawiło się w jego czasie sporo głosów, że politykę pieniężną czas zacząć normalizować.
W tym kontekście nawet słabsze od spodziewanych dane gospodarcze, jak lipcowa sprzedaż nowych domów, czy zamówienia na dobra trwałego użytku nie powodują osłabienia obaw związanych z odchodzeniem od ekstraluźnej polityki monetarnej. Trzeba wyraźnie podkreślić, że prawdopodobne ograniczenie we wrześniu skupu aktywów nie będzie oznaczało wzrostu restrykcyjności polityki pieniężnej, a jedynie luzowanie na mniejszą skalę. Inwestorzy jednak reagują na takie doniesienia bardzo emocjonalnie, bo liczą się, że wejście na odwrotną ścieżkę od tej, jaką banki centralne podążały dotąd (stałego zwiększania programów ilościowych), jest drogą w jedną stronę. Szybkie podniesienie limitów skupu byłoby przyznaniem się do błędu, a tego Rezerwa Federalna i inne banki centralne wolałyby uniknąć.
Dziś coraz bardziej zasadnym pytaniem jest, czy słabość giełd w USA, zacznie się przekładać mocniej na kondycję europejskich parkietów, które są nadal blisko tegorocznych szczytów, czy wręcz w niektórych przypadkach ponad nimi. Na razie na Starym Kontynencie dominuje optymizm związany z poprawą wskaźników gospodarczych. Jednak w dłuższym czasie to sygnały zza oceanu będą determinować kierunek notowań.
Rynki nieruchomości
Najnowsze podsumowanie wyników budownictwa w Unii Europejskiej wskazuje na kontynuację niekorzystnych tendencji. W czerwcu w strefie euro produkcja budowlana spadła o 3% w skali roku, a całej UE zniżka wyniosła 1,5%. Polska w tym zestawieniu znajdowała się wśród najsłabszych rynków budowlanych ze zniżką aż o 16,3% w ujęciu rocznym. Lepiej od nas wypadły Portugalia (-12%) oraz Słowacja (-10,7%) i Czechy (-9,8%). Wzrost odnotowały natomiast Węgry (12,5%), Hiszpania (4,1%), czy Szwecja (3,1%). Patrząc na poszczególne segmenty rynku to w mieszkaniówce mieliśmy regres o 3,1% w skali roku w strefie euro i 1,2% w UE. Budownictwo infrastrukturalne odnotowało spadek o 3% w strefie euro i 2,5% w UE.
Na świecie uwaga inwestorów będzie się dziś koncentrować na publikacji indeksu S&P/Case Shiller, uznawanego za najbardziej wiarygodny miernik cen domów w USA. Ekonomiści szacują, że w czerwcu zwyżkował o 12% w skali roku po wzroście o 12,2% w maju.
Zespół analiz
Home Broker
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5757 gości