• WIG
  • WIG20
  • WIG30
  • mWIG40
  • WIG50
  • WIG250
WALUTY
WSKAŹNIKI MAKRO
SymbolWartość
Inflacja CPI16.6%
Bezrobocie5.0%
PKB1.4%
Stopa ref.5.75%
WIBOR3M5.86%
logo sponsora
GIEŁDY - ŚWIAT
INDEKSY - POLSKA
TOWARY

Reklama AEC

Panorama płonącej Europy

„Kaputt” Curzio Malaparte jest powieścią okrutną, ale w szczególny sposób – daleki od wulgarności, obsceny czy taniej makabry. Paradoksalnie fakt, że brutalność jest tu przedstawiona z arystokratycznym zgoła wyrafinowaniem, czyni dzieło włoskiego pisarza jeszcze bardziej przejmującym.

Ambicją Kurta Suckerta, bo pod takim nazwiskiem urodził się Malaparte, było nakreślenie z rozmachem obrazu Europy w dobie wojny, Europy ogarniętej szaleństwem – i to szaleństwem, w którym niewątpliwie była metoda. Konstrukcja powieści jest bardzo specyficzna: brak tu linearnej fabuły, jest to raczej zestaw migawek z wielu miejsc rozsianych niemal w całej Europie.

Zasadniczo rzecz opiera się na tym, że narrator – sam Malaparte – spotyka się, jako oficer faszystowskiej Italii i korespondent wojenny – z cywilnymi i wojskowymi dygnitarzami państw Osi, notuje ich wypowiedzi i rozmowy, jednocześnie zaś sam opowiada o wydarzeniach, których był świadkiem w Rumunii, Rosji czy Finlandii. Całość pisana jest wysmakowanym stylem, pełnym nawiązań do toposów kultury europejskiej, dzieł klasycznej literatury starożytnej i nowożytnej, rozmaitych koncepcji filozoficznych i religijnych. Ta subtelność rozważań nad ludzką naturą w kontekście tego, o czym traktuje książka, przywodzi na myśl gest Nerona spoglądającego na płonący Rzym, postrzegany jako fenomen artystyczny, jako piękne, choć budzące grozę dzieło sztuki. W czytelniku budzi się niepokój, a może nawet strach i obrzydzenie przemieszane z fascynacją, gdy czyta dyskusje hitlerowskich dygnitarzy, usprawiedliwiających okrucieństwo żołnierzy SS i Wehrmachtu złożonością niemieckiej natury i tkwiącymi w niej kompleksami; gdy zapoznaje się z dywagacjami gubernatora Hansa Franka na temat Polaków, polskości i dziejowej misji, jaka została jemu – Frankowi – rzekomo powierzona; gdy wczytuje się w długie, szczegółowe i starannie wycyzelowane opisy frontowych masakr, napisane tak, jakby chodziło o oddanie wzniosłego piękna barokowej katedry. Rola narratora jest przy tym dwuznaczna – jawi się on jako postać, która deklaratywnie oburza się na cynizm i deprawację katów, w praktyce jednak nie zdobywa się na protest, jeśli tylko pominąć drobne, nieco prowokacyjne uwagi, sugestie lub pytania.

„Kaputt” nieodparcie kojarzy się z powieściami Ernesta Jungera, u którego klasycznie piękny, finezyjny styl również służy do mrocznych rozważań nad wojną, przemocą i śmiercią. Podobnie jak „W stalowych burzach” czy „Na Marmurowych Skałach”, dzieło Malaparte jest kroniką rozpadu, napisanym z rozmachem freskiem na temat płonącej Europy. Autor skupia się na konkretnych, wybranych scenach, w istocie jednak ta koncentracja jest tylko środkiem, cele są bowiem daleko bardziej ogólne. W istocie „Kaputt” jest jak przelot samolotem nad spaloną ziemią, która tu i ówdzie żarzy się jeszcze czerwonymi ogniskami pożaru.  

Curzio Malaparte, „Kaputt”, Czytelnik 1983.

  • Popularne
  • Ostatnio dodane

Kontakt z redakcją

 

 

 

Nasze Portale

         
 

 

   Multum Ofert znanywet.pl
  • Wzrosty
  • Debiuty
  • Spadki
  • Obroty
Walor Cena Zmiana



 

 

 

 

 

 

 

Walor Cena Zmiana



Walor Cena Zmiana Obroty (*)
(*) wartości w tys. zł.


Popularne artykuły

Nasza witryna używa plików cookies

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.

Zobacz naszą politykę prywatności

Zobacz dyrektywę parlamentu europejskiego

Zezwoliłeś na zapisywanie plików cookies na tym komputerze