Uwiecznione na kliszy
- Utworzono: poniedziałek, 27, maj 2013 08:30
Fotografia rozumiana jako zbiór wielu technik, mających na celu zarejestrowanie trwałego, pojedynczego obrazu za pomocą światła, narodziła się 19 sierpnia 1839 roku, kiedy to wynalazek Daguerre'a, nazwany zresztą przez samego autora dagerotypią, przedstawiony został publicznie.
Jednakże już znacznie wcześniej, bo w roku 1519 Leonardo Da Vinci narysował projekt urządzenia tego typu, które nazwał „camera obscura” (chociaż pomysł ten tak naprawdę narodził się jeszcze w starożytnej Grecji).
Po roku 1839 miał miejsce dynamiczny rozwój technik fotografowania, a z czasem pojawiła się nawet fotografia kolorowa. Już od samego początku olbrzymi wpływ na fotografię wywierało malarstwo - na zdjęciach z końca XIX i początku XX wieku widać elementy różnych stylów malarskich, jak impresjonizm, ekspresjonizm, naturalizm, kubizm czy surrealizm.
Bez wątpienia jednak fotografia od razu okazała się znakomitym sposobem dokumentowania otaczającego nas świata. Jednym z pierwszych fotografów, którzy utrwalili na zdjęciach piękno naszej planety był Francis Frith znany m.in. z serii zdjęć zrobionych podczas kilku podróży na Bliski Wschód w latach 1856-1860. Różnorodne miejsca na Ziemi można było też podziwiać m.in. na zdjęciach Auguste Bissona - który w 1860 roku sfotografował panoramę widoczną ze szczytu Mont Blanc, oraz Samuela Bourne - który z kolei na zdjęciach utrwalił piękno Półwyspu Indyjskiego. Jednym z najbardziej utalentowanych fotografów przyrody okazał się natomiast Gustave Le Gray, którego zdjęcia prezentujące morskie krajobrazy przedstawiono na wystawie w Londynie w roku 1856. Wywołały one wówczas ogromną sensację, albowiem to właśnie Le Gray jako pierwszy połączył negatywy zdjęć nieba i wody, zachowując odpowiednie naświetlenie każdej partii fotografii.
Oprócz krajobrazów ulubionym tematem fotografii były też portrety, jednakże wynalazek ten był przydatny także dla autorów reportaży o tematyce społecznej czy wojennej. W wieku XIX rozwinęła się także fotografia artystyczna i prasowa, natomiast w wieku XX doskonałym tematem dla fotografów okazały się pokazy mody oraz ich bohaterki.
Czy teraz, kiedy prawie każdy posiadacz dobrego sprzętu znający Adobe Photoshop lub inny program do obróbki zdjęć, po ukończeniu kursu fotograficznego może stać się „mistrzem” fotografii, dziedzina ta nadal zasługuje na miano prawdziwej sztuki? Jaką wartość ma dziś fotografia?
Zapewne stare i zabytkowe zdjęcia, szczególnie te z niewiarygodną historią czy przedstawiające po prostu dzień powszedni, mają dla ich właścicieli ogromną wartość, i to nie tylko tę historyczną, pozwalającą poznać ubiory i obyczaje z dawnych lat. Sprawiają również, że kiedy na nie patrzymy, najnormalniej w świecie wpadamy po prostu w zadumę nad przemijaniem. Fotografie z przeszłością są niezwykłe, magiczne i mają swój klimat. Ale czy zdjęcia robione dziś, w czasach, kiedy technika poszła tak bardzo do przodu i kiedy do dyspozycji mamy chociażby kamery video, dla przyszłych pokoleń będą miały jakąś wartość? Może warto się nad tym zastanowić zwłaszcza, że obecnie coraz rzadziej oglądamy zdjęcia papierowe.
Obecnie tylko nieliczna grupa fotografów uzyskuje obraz drogą analogową, większość specjalistów jak i miłośników fotografii przeszła ku obrazom uzyskiwanym drogą cyfrową, powiem więcej manipulaowanych przy użyciu obecnie dostępnych technik (mam tu na myśli ingerencje komputerowe, nakładanie obrazów, fotokolaże itd.). Dlatego też problem wartości i wiarygodności dokumentu fotograficznego staje się przedmitem zainteresowania teoretyków jak i krytyków fotografii, poruszany jest w wielu publikacjach autorów polskich i zagranicznych.
Znany krytyk sztuki Sławomir Magala w ramach 5. Krakowskiej Dekady Fotografii wskazał możliwość wykorzystania kontekstu odkrycia oraz kontekstu uzasadnienia, jako elementów pomocnych przy próbach zrozumienia, oceny wiarygodności i namysłu nad kondycją fotografii dokumentalnej w czasach zdominowanych przez techniki cyfrowe. Kontekst odkrycia obejmuje poszukiwanie tematu, kadrowania lub zabiegi inscenizacyjne elementów rzeczywistości przed ich utrwaleniem (np. ustawianie i pozowanie przed obiektywem), następnie wybór momentu rejestracji obrazu, kończąc na procedurze wywołania zdjęcia lub wyświetlania go na ekranie monitora, podczas gdy kontekst uzasadnienia wyraża intencję czy założenia ideowe autora zdjęć.
Każdy rodzaj fotografii spełnia różne funkcje, jest rezultatem albo zamiarów artystycznych albo poznawczych (fotografia naukowa, na cele policyjne itp.), bądź wreszcie może ona służyć celom użytkowym czy komercyjnym (np. fotografia prywatna, lub tworzona na potrzeby prasy, reklamy). Wreszcie analizując wartość fotografii nie możemy pominąć aspetku emocjonalnego „Jaką wartość dla Was ma fotografia Waszej mamy trzymającej Was w ramionach, kiedy byliście dziećmi?” – pyta Kasia na swoim blogu (http://www.2xfoto.pl/blog/). „Dla mnie jest ona bezcenna! Byłaby to na pewno jedna z rzeczy, którą zabrałabym w razie pożaru domu.”
Czy to oznacza, że obenie fotografia traci swą wartość dokumentalną na rzecz wzrostu jej wartości ekspresyjnych, symboliczno-artystycznych?
Odpowiedź na to pytanie poznamy zapewne z upływem czasu, tak czy inanczej nie zmieni to wartości starych fotogrii o czym doskonale wiedzą ich kolekcjonerzy.
Jeśli mowa o kolekcjonerach starych zabytkowych fotografii, należy wspomnieć o dr inż. Zenonie Harasym, autorze książki „Stare fotografie. Poradnik kolekcjonera”, który jest wieloletnim członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików, ma na swoim koncie kilkadziesiąt wystaw. Kolekcjonowaniem fotografii zajmuje się od ponad 30 lat. Zenon Harasym - kolekcjoner, artysta fotografik, pracownik naukowy Instytutu Komputerowych Systemów Automatyki i Pomiarów we Wrocławiu. Swoje prace prezentował na 56 wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień. Jego dzieła znajdują się w zbiorach prywatnych i państwowych, m.in. w Muzeum Narodowym we Wrocławiu i Muzeum Fotografii i Filmu w Zeil n. Menem.
Kolejnym kolekcjonerem zdjęć dawnych jest Witold Englender. Autor "Krótkiego przewodnika po zakładach fotograficznych Górnego Śląska od początku fotografii do końca I Wojny Światowej" (stypendium Marszałka Województwa Śląskiego) i "Małego conieco nie tylko o fotografii" (wydanego przez Lubuskie Towarzystwo Fotograficzne, którego jest członkiem) a także organizator wystaw popularyzujących historię fotografii. W 1992 roku uzyskał tytuł artysty (AFIAP) nadany przez Federation Internationale de l'Art Photographique, w 1999 tytuł Członka Honorowego Stowarzyszenia Twórców - Fotoklub Rzeczypospolitej Polskiej "Zasłużony dla Fotografii Polskiej", w 2007 medal srebrny zdfp, ma jeszcze srebrną odznakę FASFwP. Jego kolekcja obejmuje ponad 6000 zdjęć.
Od 1997 roku prowadzi własną, niekomercyjną galerię wystawową Galeria "Ciasna" w Jastrzębiu, w której prezentowane są zmieniane co miesiąc wystawy plastyki, fotografii, a także związane z historią ogólną i historią fotografii Jastrzębia.
W poszukiwaniu starych zdjęć, warto wybrać się na giełdę staroci, gdzie czasem można spotkać naprawdę wyjątkowe fotografie. Zabytkowe zdjęcia można też kupić za pośrednictwem Internetu - na aukcjach oraz na portalach tematycznych, hobbystycznych, których przedmiotem zainteresowania jest fotografia. Na Allegro cena takiego zabytkowego zdjęcia przekracza niekiedy 1200zł, a na portalu świstak.pl można spotkać zabytkowe zdjęcia nawet za 250zł.
Kończąc dywagacje na temat wartości i wiarygodności fotografii w obecnych czasach zapraszam na wystawę, która już od 24 kwietnia br trwa w Muzeum Historii Fotografii im. Walerego Rzewuskiego w Krakowie. Można tam obejrzeć prace pionierów japońskiej fotografii, powstałe pod koniec XIX wieku. Wśród nich są zdjęcia takich artystów, jak Kimbei Kusakabe, Kazumasa Ogawa czy Adolfo Farsari. Przepiękne kolorowane ręcznie fotografie obrazują pejzaże, sceny rodzajowe oraz portrety i są znakomitym przykładem mieszania się wpływów Wschodu i Zachodu, albowiem łączą elementy charakterystyczne dla tradycyjnego japońskiego obrazowania z elementami kompozycyjnymi znanymi z praktyki europejskiej. Fotografie pochodzą z okresu Meiji (1868-1912), a więc czasu otwarcia Japonii na Zachód. Wystawę „Zawirowania pustki”, odbywającą się w ramach cyklu „Klucz do magazynu” w Muzeum Historii Fotografii oglądać można jeszcze do 28 lipca.
Agnieszka Nowakowska
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2392 gości