Stworzony do „wyższych celów”

Podczas gdy część z nas marzy o posiadaniu mieszkania w eleganckim apartamentowcu, innych urzeka mieszkanie w domu z „duszą”, wśród przepięknej zieleni.  Popularne są tak zwane dworki. Coraz chętniej decydujemy się na powrót do przeszłości i zamieszkanie w tego typu nieruchomości. Z pewnością są one bardzo klasyczne, lokowane głównie na przedmieściach, na ogół na sporych działkach. Dworki kojarzą się ze szlachecką Polską, czyli z bogatą historią.  Znani Polacy o tym wiedzą.

Janusz Józefowicz i Natasza Urbańska mieszkają w dworku, a właściwie w pałacyku. Dworek Emilin wybudowany w połowie XIX wieku w Jajkowicach, otoczony jest zielenią i błogim spokojem. Neorenesansowa budowla posiada również spory budynek gospodarczy, gdzie swoje miejsce znalazły zwierzęta hodowlane.

Kolejnym przykładem może być prywatna rezydencja ministra Radosława Sikorskiego - XIX-wieczny dworek w Chobielinie nieopodal Bydgoszczy. Wnętrze niczym nowoczesna willa, lecz w przesiąkniętymi historią murami starego pałacu. Dworek Radka Sikorskiego i Anne Applebaum otoczony jest wysokim ogrodzeniem, a w ogrodzie znajduje się zagroda, w której żyją daniele. Największą atrakcją posiadłości są organy zajmujące jedną ścianę salonu.

Tymczasem ja zaproponuję dworek z tradycjami, który od lat wykorzystywany jest znacznie efektywniej.

W niewielkiej wsi Gołotczyzna położonej w województwie mazowieckim, tuż nieopodal willi "Krzewnia", znajduje się posiadłość hrabianki Aleksandry Bąkowskiej. Owa dziedziczka dóbr w 1909 r. założyła tu szkołę dla dziewcząt wiejskich. Była ona wybitną działaczką społeczną i oświatową, muzą Aleksandra Świętochowskiego, polskiego pisarza, publicysty, filozofa i historyka, jednego z głównych przedstawicieli polskiego pozytywizmu. Hrabianka Bąkowska to także piękna zamożna i wykształcona kobieta, która z własnej woli zrezygnowała z kariery naukowej i dostatniego życia. Poświęciła się dla idei braterstwa i solidaryzmu społecznego.

Dziś w Dworku Aleksandry Bąkowskiej mieści się stała ekspozycja, zatytułowana "Szlachta mazowiecka w malarstwie i wnętrzach", którą tworzą następujące wystawy: "Mazowieckie dwory i zaścianki", "Portret szlachecki", "Malarstwo Adama Kazimierza Feliksa Ciemniewskiego 1866-1915", "Malarstwo Jana Chryzostoma Ciemniewskiego 1908-1970", "Malarstwo i biżuteria Olgierda Vetesco 1913-1983". W muzeum, położonym na terenie zabytkowego parku, co roku odbywają się dwie duże imprezy plenerowe. Pierwsza z nich, „Kwiaty ogrodów" jest majową imprezą pokazującą piękno Gołotczyzny, natomiast druga, „Zajazd szlachecki” odbywa się we wrześniu i ukazuje tradycje, stroje oraz zabawy szlacheckie. W Dworku Aleksandry Bąkowskiej w Muzeum w Gołotczyźnie oprócz stałej ekspozycji, odbywają się również wystawy czasowe. Obecnie można tu podziwiać m.in. ekspozycję „Biało-czerwona na co dzień i od święta”, „Wierni Bogu i Ojczyźnie – Rostworowscy” oraz „Przyroda i My”.

Ta ostatnia trwa w Muzeum od początku czerwca i na pewno warto poświęcić jej chociaż chwilę. Ekspozycja zatytułowana „Przyroda i My” powstała po to, by przybliżyć wszystkim środowisko naturalne, w którym żyjemy. Ukazuje również rzemiosło myślistwa, traktując je jako pracę na rzecz ochrony przyrody. Wystawa składa się z trzech części. Pierwsza z nich zaaranżowana jest jako środowisko życia zwierząt. Pojawiają się tu różnorodne gatunki ptaków, ale spotkać można również sarny, daniele, bobry, a nawet jeże. Dodatkowo usłyszeć można różnorodne odgłosy natury, śpiew ptaków, szum wody czy dźwięki z okolic stawów i bagien. Druga część wystawy prezentuje pokój myśliwego, w którym pełno jest różnorodnych trofeów. Pomieszczenie to ukazane jest jako miejsce odpoczynku i pracy osób zajmujących się tą dyscypliną. Część trzecia wystawy to z kolei prezentowane w gablotach gatunki szkodników leśnych a także owadów, które w Polsce są chronione. Wystawa „Przyroda i My”, na którą serdecznie Państwa zapraszamy, będzie czynna do końca września. Zachęcamy także do odwiedzenia pozostałych ekspozycji w Dworku hrabianki Bąkowskiej.

Agnieszka Nowakowska