Lekko nie było, ale są na plusie

Z perspektywy szefostwa firmy ED Invest rok 2013 był dość trudnym okresem, w szczególności z powodu ogólnej sytuacji gospodarczej tudzież kondycji sektora budowlano-deweloperskiego.

Spółka musiała i wciąż musi być elastyczna, jeśli chodzi o wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom konsumentów. Chodzi np. o to, że "zaobserwowano zainteresowanie mieszkaniami o zmniejszonych metrażach i innej strukturze". Poza tym "coraz więcej osób zainteresowanych zakupem mieszkania musiało odłożyć realizację swoich planów na przyszłość lub całkowicie z niej zrezygnować".

W roku minionym spółka rozpoczęła realizację opóźnionych wcześniej inwestycji na osiedlu Wilga i przy ulicy Jugosławiańskiej (mowa tu o Warszawie). Wcześniej nawarstwiały się problemy prawno-administracyjne.

W roku 2014 przedsiębiorstwo spodziewa się 11,6 mln zł EBIT. Spójrzmy zatem na wyniki za rok 2013.

Otóż był to czas, w którym ED Invest osiągnęła 1,376 mln zł zysku operacyjnego i 981 tys. zł zysku netto przy 22,7 mln zł przychodów. Co do porównywalnych danych za rok 2012, to rzecz przedstawia się dwojako. Otóż w raporcie za rok 2013 podano, że rok wcześniej przychody wyniosły 17,78 mln zł, EBIT 830 tys. zł, zysk netto 946 tys. zł. W oryginalnym raporcie za rok 2012 kwoty te nieznacznie się różniły (i takie podaliśmy w naszym styczniowym opracowaniu nt. ED Invest): 21,7 mln zł obrotów, 690 tys. zł zysku operacyjnego oraz 833 tys. zł zysku. Doszło więc do pewnej rewizji, choć nie dramatycznej, jeśli chodzi o jej skalę.

Dodajmy jeszcze, że pod koniec ubiegłego roku ED Invest miała do spłacenia 6,6 mln zł długów krótkoterminowych oraz 23,82 mln zł krótkoterminowych. Kapitał własny (46 mln zł) był zatem znacznie wyższy od zobowiązań. Środki pieniężne wynosiły 4,48 mln zł (18,8 proc. długów bieżących). W ogólności aktywa opiewały na 76,37 mln zł.

Co się tyczy akcji, to na warszawskim parkiecie dawano za nie ostatnio ok. 2,80 zł. Przynajmniej od października 2013 można mówić o konsolidacji (powstałej po wcześniejszych spadkach). Jej ograniczenia to z dołu 2,70 zł i 2,60 zł, z góry 3,15 - 3,17 zł.

J. Sobal