Henryk Kania i obligacje nawet na 50 milionów

Optymalizacja struktury zadłużenia - taki proces będą wdrażać władze Zakładów Mięsnych Henryk Kania. Odpowiednią decyzję w tej sprawie podjął wczoraj zarząd. W planach jest m.in. emisja nowych obligacji, aby pozyskać środki na wykup wcześniej wyemitowanych papierów dłużnych serii C. Fundusze miałyby posłużyć także finansowaniu kapitału obrotowego Zakładów.

Istotne, że wczoraj firma zawarła porozumienie z mBankiem, który zajmie się przygotowaniem i ewentualnym przeprowadzeniem Programu Emisji Obligacji. W grę wchodzi kwota maksymalnie opiewająca nawet na 50 mln zł. O ile umowa emisyjna nie zostanie zawarta wcześniej, to porozumienie obowiązywać będzie do końca marca bieżącego roku.

W tym kontekście warto wspomnieć, że całkiem niedawno analizowaliśmy wyniki spółek mięsnych z głównego parkietu warszawskiej GPW. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy roku 2013 przychody ZM Henryk Kania sięgnęły niemal 414 mln zł, na czysto firma zarobiła 9,92 mln zł, a jej zysk operacyjny wyniósł 13,8 mln zł. Rentowność operacyjna była niższa niż rok wcześniej w analogicznym okresie, rentowność netto jednak wyraźnie wzrosła. Co więcej, w roku 2013 (po trzech kwartałach) rentowności Henryka Kani były najwyższe spośród wszystkich czterech firm mięsnych (pozostałe to Tarczyński, Duda i Indykpol).

Aktywa przedsiębiorstwa opiewały w dniu 30 września na ponad 415 mln zł, dysponowało ono jednak nader skromną kwotą środków pieniężnych (tylko 59 tys. zł).

Na wykresie kursu akcji Henryka Kani zasadniczo mamy trend wzrostowy, aczkolwiek po osiągnięciu pod koniec września rekordowych poziomów (niemal 4,50 zł) doszło do korekty w kierunku nawet 3,65 zł. Wczoraj zamknięcie nastąpiło na 3,90 zł.

B. Garga