Hygienika jako pożyczkobiorca i pożyczkodawca
- Utworzono: poniedziałek, 20, styczeń 2014 08:46
Prezes Hygieniki pożyczył swej firmie 6 mln zł na nieco ponad miesiąc (mianowicie do 28 lutego bieżącego roku).
Kamil Kliniewski to nie tylko prezes zarządu spółki, ale też i największy jej akcjonariusz - kontroluje bowiem (przede wszystkim przez spółkę T.C. Capital sp. z o.o.) 14,28 proc. akcji. Wspomnianą kwotę sześciu milionów pożyczył Hygienice w ramach dwóch umów: pierwszą podpisano 14 stycznia (opiewała na 900 tys. zł), drugą dwa dni później (tym razem chodziło o 5,1 mln zł). Oprocentowanie obu pożyczek to 8 proc. w skali rocznej.
Istotne jest to, że z kolei Hygienika pożyczyła 6 mln zł swej spółce zależnej, mianowicie Dayli Polska sp. z o.o. Pieniądze będą finansować działalność gospodarczą tego podmiotu. Dayli Polska to sieć drogerii spożywczych, licząca 164 sklepy.
Hygienika to z kolei firma, którą analizowaliśmy w grudniu ubiegłego roku, obecna zresztą na GPW już od dekady. Skupia się ona na produktach higieny osobistej (pieluszkach, wkładkach, podpaskach etc.). Jak widzimy wyżej, w roku 2011 firma wyszła na plus, a w 2012 poprawiła swoje wyniki. W szczególności zaś zaczęła wtedy działać jako grupa kapitałowa - i w tym ujęciu wyniki były lepsze pod względem rentowności niż jednostkowe.
Pierwsze trzy kwartały roku 2013 dały Hygienice skonsolidowany zysk na poziomie 7,29 mln zł przy 116,33 mln zł przychodów. Spółkę Dayli firma przejęła całkowicie pod koniec grudnia ubiegłego roku (a już od lutego 2013 miała w niej 50 proc. udziałów).
Kurs akcji Hygieniki podąża w długoterminowym trendzie wzrostowym, w grudniu po korekcie obroniono wsparcie na 2,66 zł, piątkowe notowania (17 stycznia) zamknęły się na 3,28 zł. Stąd już niedaleko do maksimów z listopada (3,50 - 3,60 zł), choć akurat piątkowa sesja była ostatecznie spadkowa, podobnie jak dwie wcześniejsze.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2369 gości