Dobra pozycja na europejskim rynku
- Utworzono: czwartek, 14, listopad 2013 14:32
Odlewnie Polskie to spółka z siedzibą w Starachowicach, należąca rzecz jasna do branży przemysłu metalowego. Swoją ofertę kieruje do klientów z różnych krajów, czego wymownym znakiem jest fakt, iż swoją witrynę internetową prowadzi w pięciu językach (polskim, angielskim, niemieckim, francuskim i rosyjskim).
Historia przedsiębiorstwa sięga przełomu XIX i XX wieku, kiedy to na terenach dzisiejszych Odlewni zbudowano wielki piec opalany koksem. W okresie międzywojennym zakłady stały się częścią Centralnego Okręgu Przemysłowego, a w czasach PRL należały do Fabryki Samochodów Ciężarowych. Później przez osiem lat zarządzała nimi firma Exbud (były częścią jej grupy kapitałowej), przy czym w roku 1998 akcje Odlewni pojawiły się na GPW.
Obecnie głównym akcjonariuszem (26,25 proc. kapitału i głosów) jest OP Invest sp. z o.o. ze Starachowic. Duży udział posiada także Bank Handlowy (16,91 proc.), nieco mniejszy - PKO BP Bankowy OFE (9,99 proc.). W firmę inwestują także BNP Paribas, BGŻ, ING Bank Śląski i Bank Millenium.
Materiały, jakie wytwarzają Odlewnie Polskie, to żeliwo szare, sferoidalne i ADI. Firma produkuje na ich bazie rozmaite elementy stosowane w przemyśle maszynowym, motoryzacyjnym, przemysłowym, wodno-kanalizacyjnym, kolejowym, energetycznym i AGD. Spółka szczyci się stosowaniem nowoczesnych i precyzyjnych technologii - począwszy od projektu, poprzez m.in. formowanie i topienie metalu, aż po oczyszczenie, malowanie czy obróbkę.
Powyżej widzimy, że Odlewnie miały pewne problemy finansowe w latach 2008 i 2009. Szczególnie rok 2008 był słaby, jeśli chodzi o wynik netto. Co więcej, jak się za chwilę okaże, w jednym i drugim roku notowano ujemne kapitały własne (pod tym względem firma w 2009 wyszła na plus).
Jeśli pominąć rok 2008, to przeciętna rentowność netto za lata 2009-2012 wyniosła 2,42 proc. (wraz z rokiem 2008 byłoby to -13,11 proc.). Przeciętna rentowność operacyjna za lata 2008-2012 to 2,92 proc.
W danych bilansowych widzimy m.in., że wskaźnik ROE w roku 2008 był rekordowo wysoki, ale to zupełnie niemiarodajne, biorąc pod uwagę ujemny kapitał własny. Przeciętna wartość za lata 2009-2012 to 16,57 proc. Od roku 2010 notuje się względnie przyzwoite poziomy, jeśli chodzi o pokrycie zobowiązań bieżących środkami pieniężnymi, jakkolwiek w żadnym razie nie było to pełne pokrycie (co prawda, w teorii tego się nie wymaga). W roku 2012 notowano poziom 0,35 pkt.
Kapitał własny począwszy od roku 2010 z powodzeniem pokrywa sumę zobowiązań, aktywa były w latach 2008-2010 nadmiernie zadłużone, potem już nie.
W raporcie za trzeci kwartał mogliśmy przeczytać, że spółka w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy roku "utrzymała dobrą pozycję na europejskim rynku producentów komponentów odlewniczych pomimo utrzymującego się od drugiego półrocza 2012 roku spowolnienia w gospodarce europejskiej". Wzrosła marża brutto, przychody ze sprzedaży, jak też i sprzedaż liczona jako wolumen. Przychody oraz zyski netto, operacyjny i EBITDA wyglądały następująco:
Jesienią tego roku akcje Odlewni wyraźnie podrożały. Owszem, już w czerwcu testowano szczyt na 2,35 zł, ale w październiku udało się go przebić. Z drugiej strony, wzrosty wyhamowały przy 2,85 zł, ostatni notowany kurs to 2,55 zł. w zanadrzu jest jednak jeszcze przynajmniej wsparcie na 2,35 zł, a także linia trendu wzrostowego, którą można poprowadzić od dołka z 6 września. Wyniki za trzeci kwartał nie są bynajmniej złe, jakkolwiek widać nieznacznie niższe rentowności, co nie musi nieść ze sobą poważnej przeceny, ale może tymczasowo ostudzić optymizm.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2297 gości