Zyski i przychody Stąporkowa

Zakłady Urządzeń Kotłowych Stąporków S.A. określają się jako "jedna z czołowych firm obsługujących branżę energetyczną w Polsce". Co to dokładnie oznacza?

Otóż oferta przedsiębiorstwa odwołuje się nie tylko do energetyki w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale także do branż takich jak ochrona środowiska czy infrastruktura. Jeśli chodzi o energetykę, to czołowymi produktami ZUK są przenośniki (taśmowe, zgrzebłowe, ślimakowe) oraz napędy rusztowe i ruszty mechaniczne. Firma zajmuje się także modernizacją kotłów, w których dochodzi do współspalania węgla i biomasy. W obszarze ochrony środowiska oferuje specjalistyczne urządzenia odpylające (np. filtrobicyklony). Wytwarza także konstrukcje stalowe i systemy szalunkowe.

Usługi oferowane przez ZUK Stąporków to przede wszystkim montaż, modernizacja i projektowanie urządzeń z branży ciepłowniczej, systemów nawęglania i spalania etc. W grę wchodzi też cięcie i obróbka skrawaniem (oraz plastyczna na zimno).

Historia firmy w najbardziej źródłowym ujęciu sięga wieku XVIII, gdy na terenie zajmowanym przez obecnie działające przedsiębiorstwo założono wielki piec do przerobu żelaza. W latach międzywojennych w Stąporkowie funkcjonowała huta i kopalnie rudy żelaza, a już po wojnie, w roku 1976, powołano do życia oficjalnie Zakłady Urządzeń Kotłowych "Stąporków".

W latach 90-tych nastąpiła prywatyzacja i obecnie głównym akcjonariuszem jest spółka jawna Stalmax (66 proc. kapitału), resztę stanowi free float. Udziałowcami Stalmaxu są A. Pargieła, S. Pargieła, A. Mączyński oraz L. Pasturczak.

Poniżej widzimy notowania giełdowe ZUK Stąporków - od czasu debiutu w sierpniu roku 2007. W marcu 2009 można było nabyć akcje za niewiele ponad 6 zł, później cena stopniowo rosła. W marcu 2012 zbliżała się do 39 zł, później zeszła nieco niżej, w tym roku oscylowała w okolicach 25 - 35 zł, ostatnio minimalnie poniżej 30 zł.

Tu możemy zapoznać się z wynikami ZUK Stąporków za lata 2009-2012:

Jak widać, do roku 2011 systematycznie rosły przychody ze sprzedaży, ale w 2012 nieco spały. Mniejsze były wtedy też (niż w 2011) rentowności odpowiadające zyskom (i same kwoty EBIT, EBITDA oraz zysku netto). Przeciętna marża EBITDA za badane cztery lata to 9,5 proc., operacyjna 5,91 proc., zaś netto 4,54 proc.

Tutaj widzimy, jak firma prezentowała się na tle branży metalowej po trzech kwartałach roku bieżącego:

Jej przychody na tle sektora nie były bardzo duże (w istocie niższe notowały tylko firmy Wadex i Permedia), co oczywiście nie musi oznaczać, że okres był słaby dla ZUK, tylko pokazuje skalę działalności. Biorąc pod uwagę przychody, można tę firmę porównać np. z Grupą FAM.

C/WK nie zachęcał (na bazie danych z końca września) do zakupu walorów, mając wartość 3,34 pkt - w istocie, na wykresie mamy raczej niepewną konsolidację. Środki pieniężne stanowiły po trzech kwartałach 3,52 proc. zobowiązań krótkoterminowych, to akurat dość słaby poziom.

Rentowności ZUK Stąporków były lepsze od przeciętnych w sektorze metalowym (średnia netto wynosiła bowiem 3,61 proc., operacyjna 4,71 proc., w badanej przez nas spółce było to 6,09 proc. i 9,48 proc.).

Jeśli chodzi o porównanie firmy z nią samą, to wypracowane w dziewięć miesięcy przychody stanowiły 95 proc. kwoty notowanej rok wcześniej 30 września, zysk operacyjny stanowił 82,41 proc. EBIT z okresu styczeń-wrzesień 2012, a zysk netto 79,75 proc. Można tu więc mówić o pewnym wyhamowaniu w skali rocznej (szczególnie, że już rok 2012 był słabszy niż 2011), jakkolwiek nie wydaje się, by miało ono dramatyczny charakter. Do wzrostów na wykresie będą jednak prawdopodobnie niezbędne dobre wyniki za czwarty kwartał - o ile takimi się okażą.

Dodajmy, że w tym roku spółka wypłaciła dywidendę w kwocie 1,576 mln zł, tj. 35 groszy brutto na akcję.

B. Garga