Prosta sprawa?

Simple to spółka z branży informatycznej, obecna na warszawskim parkiecie już od czternastu lat. Debiutowała w końcówce roku 2000, za jedną jej akcję dawano wówczas ok. 13 – 14 zł. Niemal od razu przyszła jednak spora przecena, która sprowadziła kurs do historycznych minimów na poziomach niższych nawet niż 1,30 zł (jesień roku 2002).

Rzut oka na wykres pokazuje nam jednak, że później rozwinął się trend wzrostowy, który ponownie wywindował ceny. Jeśli chodzi o czasy nam bliższe, to od ponad roku na wykresie widzimy konsolidację, z dołu ograniczaną przez 6,60 zł, od góry zaś przez 8,50 zł. Skłania to do spojrzenia na wyniki finansowe przedsiębiorstwa i przekonania się, czy dają one nadzieję na zwyżkę kursu.

Wpierw jednak przypomnijmy, czym zajmuje się Simple. Otóż jej produkty to przede wszystkim oprogramowanie typu CRM i ERP. Systemy programowanie przez Simple służą zatem innym firmom, tj. klientom biznesowym – i to z różnych branż. Pula klientów jest już spora, zaliczają się do niej m.in. spółki budowlane (jak choćby Betomax czy Projprzem), biura i urzędy publiczne (np. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich), rozmaite firmy dystrybucyjne i przemysłowe, szkoły wyższe (np. SGGW) czy przedsiębiorstwa z branży finansowej i ubezpieczeniowej.

Simple oferuje nie tylko same produkty, ale i wdrożenia, konsulting, doradztwo czy szkolenia. Firma prowadzi działalność od ok. 25 lat, spółką akcyjną stała się w roku 2007. Obecnie 30,12 proc. kapitału i głosów Simple posiada spółka Cron sp. z o.o., 21,65 proc. to udział Bogusława Mitury, byłego prezesa (obecnym jest Przemysław Gnitecki). Co do Cron, to jest to także spółka z branży informatycznej, oferująca oprogramowanie dla biznesu.

W Simple inwestował też DM IDM, ale w listopadzie 2013 roku zszedł poniżej progu 5 proc. w akcjonariacie.

W naszym raporcie na temat spółek informatycznych z GPW możemy zobaczyć, jak prezentowała się Simple na tle branży – po trzech kwartałach roku 2013. Nie jest bynajmniej największym przedsiębiorstwem tego rodzaju, nie notowała też najwyższych rentowności – ale znalazła się np. w (większościowym) gronie firm, które wypracowały zyski (netto, operacyjny i EBITDA). Czy pod tym względem powiodło jej się lepiej niż rok temu? O tym mówi poniższa tabela:

Jak widać, spółce – a ściślej grupie kapitałowej, bo to jej wyniki (skonsolidowane) prezentujemy – nie powiodło się źle. W skali rocznej wzrosły nieco przychody, rentowność netto co prawda uległa nieznacznemu obniżeniu, ale za to wzrosły rentowności EBIT (z 4,60 proc. do 6,23 proc.) i EBITDA, te natomiast często są bardziej miarodajne.

Wspomnieliśmy o grupie kapitałowej. Otóż jej struktura wygląda tak:

Zasadniczy wpływ na generowane wyniki ma jednak podmiot dominujący, czyli Simple S.A. Dlatego też w kolejnych tabelach prezentujemy ponownie wyniki skonsolidowane, tym razem jednak roczne – za lata 2008-2012:

Co roku rosły przychody, a ich średnia wartość to 23,11 mln zł. Tej zwyżce obrotów towarzyszył też systematyczny wzrost rentowności operacyjnej i netto (ta ostatnia w 2008 była równa 2,60 proc., w 2012 już 10,73 proc.). Należy to ocenić bardzo pozytywnie, widać w tym stabilność i systematyczny rozwój. Analogicznie rosły też wartości wskaźników ROE i ROA (zysk netto porównywaliśmy z danymi bilansowymi za rok wcześniejszy). Bardzo przyzwoicie prezentowało się pokrycie zobowiązań bieżących środkami pieniężnymi, choć wskaźnik prezentował spore wahania – czasami (jak w 2012) środki wystarczały na pokrycie niemal 2/3 długów krótkoterminowych, a kiedy indziej, jak w 2011, była to raptem jedna piąta. Tak czy inaczej, zdaje się, że sytuacja jest bezpieczna, szczególnie że np. kapitał własny pokrywa zobowiązania (poza minimalnym wyjątkiem w roku 2010). Kapitał własny pokrywa majątek trwały, aktywa obrotowe przewyższają zobowiązania bieżące.

Ogólne wrażenie jest niezłe i wydaje się, że z punktu widzenia graczy giełdowych firma ta ma jeszcze potencjał – tzn. jej akcje mogą drożeć. Nie jest to oczywiście pewne, a długotrwała konsolidacja może osłabiać nadzieje, dlatego możliwe, że dopiero jakiś wyraźny, mocny impuls fundamentalny pobudzi graczy. Wówczas, po przebiciu oporu na 8,50 zł, możliwy byłby ruch przynajmniej do 10,80 zł. Z raportem rocznym Simple zapoznamy się 21 marca 2013, z tym za pierwszy kwartał roku bieżącego – w dniu 15 maja.

J. Sobal