Jedna z czołowych firm
- Utworzono: wtorek, 11, luty 2014 10:56
Wasko definiuje się jako "jedna z czołowych polskich firm teleinformatycznych". Czy temu stwierdzeniu można dać wiarę? Wiele wskazuje na to, że tak – mamy tu na myśli skalę jej działalności, staż rynkowy czy przychody, jakie przedsiębiorstwo osiąga przeciętnie w ciągu roku. Szczegóły przybliżymy zresztą za chwilę, na razie spójrzmy ogólnie na historię i działalność Wasko.
Spółka funkcjonuje od ponad ćwierćwiecza, a więc praktycznie od pierwszych lat polskiego kapitalizmu. Ściślej rzecz ujmując, startowała jeszcze w końcówce minionego ustroju, mianowicie w roku 1988 – wówczas to bowiem pracownicy naukowi Politechniki Śląskiej założyli Przedsiębiorstwo Wdrażania Postępu Technicznego Wasko. Zajmowało się ono projektami badawczo-rozwojowymi z obszaru automatyki przemysłowej, później także wdrażaniem systemów teleinformatycznych, przygotowywaniem ekspertyz dla administracji centralnej etc. W roku 2000 firma wdrożyła m.in. system bilingowy dla Telekomunikacji Polskiej. Już w 2001 roku akcje spółki zadebiutowały na parkiecie warszawskiej GPW.
Od wakacji roku 2011 utrzymuje się na wykresie konsolidacja, której górne ograniczenie to mniej więcej 3 zł, dolne można natomiast lokować w okolicy 1,80 zł – 2 zł. Pod koniec października ubiegłego roku kurs dochodził do 2,86 zł, później nastąpiła korekta poniżej 2,20 zł i wreszcie lekkie odbicie na północ, w okolice 2,50 zł. Na razie nie widać mocnych sygnałów technicznych, które sugerowałyby rychłe wyjście z trendu bocznego.
Wasko świadczy obecnie rozmaite usługi informatyczne, programując systemy dla wielu różnych branż – m.in. dla administracji, sektora finansowego, przemysłu, przedsiębiorstw logistycznych, dla gazownictwa i energetyki. Za swoje główne produkty uważa takie systemy jak np. SANT (System Alokacji Numeracji Telefonicznej), PECet (system bilingowy), OLIMP (Stadionowy System Kontroli Wejść) czy KOBAT Kolektor (system mediacji i kolekcji danych) czy AWIA (platforma monitorowania pojazdów).
Głównym akcjonariuszem spółki jest Wojciech Wajda, któremu przypada 59,54 proc. kapitału i głosów. 14,39 proc. to udział Krystyny Wajdy, 7 proc. posiada Stala Holding S.A.
Wojciech Wajda jest prezesem zarządu, ukończył studia na Wydziale Elektrycznym Politechniki Śłąskiej, później przez wiele lat był naukowcem. Jest głównym założycielem Wasko, od samego początku kieruje zarządem.
Za chwilę spojrzymy na to, jak prezentowały się wyniki finansowe Wasko w latach 2008 – 2012. Trzeba mieć na uwadze, że prezentować będziemy rezultaty skonsolidowane. Spółkami zależnymi są COIG S.A., ISA sp. z o.o. oraz D2S sp. z o.o. Pośrednio zależna jest COIG-Software sp. z o.o.
Przeciętna wartość przychodów rocznych to 301,2 mln zł, ale w roku 2008 były one rekordowo wysokie (406,5 mln zł). W roku tym realizowane były takie zamówienia jak np. budowa zintegrowanego systemu informatycznego dla dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego czy budowa klastra komputerowego NOVA na potrzeby Politechniki Wrocławskiej.
Przeciętna rentowność netto za badane lata to 3,07 proc., bardzo przyzwoicie prezentowała się w roku 2011, zaś w 2012 uległa pewnemu obniżeniu. W 2011 bardzo wysoka, jak na Wasko, była też rentowność operacyjna (7,71 proc.).
Spółka miała w latach 2011 i 2012 dość spore pokłady środków pieniężnych, stanowiące odpowiednio 27 proc. i 29 proc. kwoty zobowiązań bieżących. Kapitał własny pokrywa całość zobowiązań, w roku 2012 poziom wskaźnika dość wyraźnie wzrósł (niemal do 1 pkt), ale jest to jak najbardziej dopuszczalny zakres. Wskaźnik płynności bieżącej prezentuje wartości wyraźnie wskazujące na to, że aktywa obrotowe notują nadwyżkę nad zobowiązaniami krótkoterminowymi. Zachowana jest złota reguła bilansowa – aktywa trwałe pokryte są kapitałem własnym – jakkolwiek poziom odpowiedniego wskaźnika w roku 2012 wyraźnie się obniżył (do 1,06 pkt). Przeciętne wartości ROE i ROA (roczne) to 8,56 proc. i 5,79 proc.
Tak prezentowała się sytuacja po trzech kwartałach w latach 2012 i 2013:
W naszym raporcie branżowym można sprawdzić, jak spółka prezentowała się na tle branży. Widzimy w każdym razie, że w roku 2013 notowała (w ciągu dziewięciu miesięcy) wzrost obrotów w skali rocznej aż o 54 proc. Co ciekawe i istotne, towarzyszył temu solidny wzrost zysków, dzięki czemu podniosły się też rentowności – w tym operacyjna aż do 5,90 proc.
Pod względem wielkości aktywów Wasko jawi się wśród spółek informatycznych z GPW jako jedna z większych – pod koniec września jej aktywa skonsolidowane opiewały na 333 mln zł, to skala mniej więcej taka jak w przypadku Grupy ATM – tam było to prawie 380 mln zł. Za spore można też uznać przychody, przy czym, jak wspomnieliśmy, istotne jest to, że znacznie zwiększyły się w skali rocznej. Z zyskami netto, EBIT i EBITDA trzy kwartały zakończyła większość spółek informatycznych na polskiej giełdzie, więc to akurat nie jest czynnikiem wyróżniającym, choć oczywiście pozytywnym. Wskaźnik Altmana dla rynków wschodzących nie sugerował bynajmniej rychłego bankructwa firmy. C/WK nie zachęcał szczególnie do zakupów (1,19 pkt), co pokrywa się poniekąd z opisaną wcześniej konsolidacją. Istotnie, możliwe jest, że gracze inwestujący w Wasko czekają na jakiś mocny impuls, który zachęci do podbijania kursu. Nie znaczy to, że Wasko ma się źle – ale najwidoczniej względnie stabilna sytuacja przekłada się na brak trendu.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2213 gości