Cztery kwartały Relpolu
- Utworzono: czwartek, 03, kwiecień 2014 10:02
W połowie stycznia pytaliśmy o to, jak radzi sobie firma Relpol – a dziś możemy powrócić do tego pytania. W odpowiedzi, miejmy nadzieję, pomoże nam raport za cztery kwartały roku 2013.
Wpierw przypomnijmy, czym jest i czym zajmuje się przedsiębiorstwo, o którym mowa. Otóż Relpol na GPW obecny jest od roku 1996, a korzenie firmy sięgają końca lat 50-tych i Zakładu Przekaźników w Żarach (powstałego jako oddział Zakładów Wytwórczych Przekaźników REFA w Świebodzicach). W formie spółki akcyjnej Relpol działa od roku 1991.
Spółka wytwarza rozmaite przekaźniki elektromagnetyczne, a także zasilacze, sterowniki, wyłączniki, ograniczniki przepięć etc. W ofercie są także systemy zabezpieczeń cyfrowych czy systemy stacjonarnych monitorów promieniowania.
W akcjonariacie mamy m.in. Adama Ambroziaka (33 proc.), Altus TFI (8,95 proc.), BPH TFI (8,67 proc.) oraz Piotra Osińskiego (6,34 proc.). Ambroziak i Osiński to członkowie rady nadzorczej. Prezesem zarządu Relpolu jest Rafał Gulka, absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu oraz Uniwersytetu Wrocławskiego, dawniej m.in. pracownik takich firm jak Silencium S.A. czy Cadbury Wedel.
Relpol przewodzi grupie kapitałowej o następującej strukturze:
Wyniki skonsolidowane tejże grupy w latach 2008-2013 wyglądały następująco:
Okazuje się więc, że przeciętna roczna pula obrotów równa była ok. 95,5 mln zł, średni roczny zysk operacyjny to 2,64 mln zł. Kłopotliwe były niewątpliwie lata 2008 – 2010, wówczas przedsiębiorstwo generowało straty (netto, ale i operacyjne, a w 2010 nawet ujemny EBITDA). Potem jednak Relpol wyszedł na prostą, tzn. na plus.
Co do samego roku 2013, to widzimy, że przychody nieco spadły (o 9,5 proc.), podobnie zyski – np. operacyjny z 10,3 mln zł do mniej niż 7 mln zł. Zysk netto grupy kapitałowej skurczył się z 9,8 mln zł do 5,36 mln zł. Bardziej może niepokoi fakt, że wraz z tym zmniejszyły się odpowiednie rentowności: netto z 8,37 proc. do 5,07 proc., EBIT z 8,82 proc. do 6,58 proc. Ostatecznie jednak nie wydaje się, by należało wypracowane rezultaty postrzegać jako złe.
W bilansie widzimy spadek puli środków pieniężnych (i poziomu pokrycia nimi długów bieżących – z 0,53 pkt do 0,31 pkt), a także to, że Relpol zachowuje złotą regułę bilansową, zaś aktywa obrotowe pokrywają zobowiązania krótkoterminowe (w 2013 roku wskaźnik płynności bieżącej wyniósł ostatecznie 3,44 pkt). Wskaźniki ROE i ROA obniżyły się i wyniosły 7,91 proc. oraz 5,41 proc. (zysk za dany rok w relacji do pozycji bilansowej na koniec roku wcześniejszego).
Na wykresie kursu akcji Relpolu można od dawna rozpoznać coś w rodzaju szerokiej konsolidacji. Wsparcia widzimy w okolicach 6 zł, 6,50 zł, 7 zł, opory to 8,55 zł i 9 zł. Jeszcze wyżej mamy opór na mniej więcej 9,60 zł, czyli maksima z początków roku ubiegłego. Ostatnio notowania akcji firmy odbiły się od 6,50 zł i podążyły w górę, można było zarobić – ale to wciąż zakres konsolidacji.
Dodajmy, że z perspektywy zarządu Relpolu rok 2013 był czasem, w którym klimat na rynku "nie był tak sprzyjający jak w roku 2012". Występowało spowolnienie gospodarcze i stosunkowo niski popyt, w szczególności np. "duzi odbiorcy zmniejszali stany magazynowe i ostrożnie podchodzili do składania większych zamówień". Z drugiej strony, po wakacjach aktywność klientów wzrosła i poprawiły się nastroje. Negatywne tendencje odwróciły się – tak to widzą władze Relpolu.
Warto mieć na uwadze, że wspomniany wyżej spadek stanu środków pieniężnych był w dużej mierze rezultatem wypłaty dywidendy (3,5 mln zł), a więc czegoś korzystnego dla akcjonariuszy. Władze firmy podkreślają też, że rok 2012, gdy mowa o obrotach, był "najlepszym w historii grupy kapitałowej", a więc poprzeczka była ustawiona wysoko. Tak czy inaczej, rosną już zamówienia na przekaźniki i pozyskano nowych klientów.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 3411 gości