Pożądany skutek w przyszłych okresach?

Oferta Resbudu obejmuje, jak czytamy na witrynie internetowej tego przedsiębiorstwa, kompleksową realizację obiektów budowlanych, generalne wykonawstwo inwestycji, usługi sprzętowe i transportowe, a także wznoszenie konstrukcji żelbetowych i stalowych. O tym, czy i na ile jest to aktualne, powiemy w dalszej części tekstu.

Patrząc od strony segmentów rynku budowlanego, można rzec, iż Resbud zajmował się w swej historii zarówno budownictwem przemysłowym, jak i mieszkaniowym, infrastrukturalnym czy użyteczności publicznej. Realizacje, jakie firma ma na koncie, to np. hala sportowa w Ustrzykach Dolnych, kryta pływalnia w Jarosławiu, budynek Wola Tower w Warszawie, osiedle "Brzozowy Park" w Józefosławowie czy hala przemysłowa dla firmy Pol-Am-Pack.

Resbud na GPW obecny jest od września 2007 roku. My o spółce pisaliśmy m.in. w styczniu roku bieżącego. Już wtedy widać było, że nie wiedzie się jej lekko. Na przykład w latach 2009, 2011 i 2012 notowała stratę netto, zresztą w dwóch ostatnich z wymienionych okresów ujemne były też EBITDA i EBIT. W raporcie za trzeci kwartał napisano, że w był to czas kontynuacji "procesu ograniczenia nierentownej działalności budowlanej", a także, że proces ten "bezpośrednio wpłynął na osiągnięte wyniki oraz wskaźniki ekonomiczno-finansowe".

Z drugiej strony, w roku 2012 zakończono proces restrukturyzacji, a firma – po tym, jak zainwestował w nią Mariusz Patrowicz – postanowiła skierować się w stronę zielonej energii i farm wiatrowych. Na razie jednak nie osiąga zbyt dużych przychodów, a właściwie osiąga jedynie minimalne. Świadczą o tym następujące tabele, uwzględniające m.in. rok ubiegły:

Rok 2013 zamknięty został zatem minimalnymi obrotami rzędu 363 tys. zł. W dalszym ciągu notowano ujemne poziomy EBITDA (strata 536 tys. zł) i EBIT (strata 643 tys. zł), dodatni był natomiast wynik netto (1,41 mln zł zysku, głównie dzięki działalności finansowej). Co do strat, to trzeba przyznać, że w porównaniu z latami 2011 i 2012 udało się je znacznie ograniczyć.

Aktywa trwałe przedsiębiorstwa skurczyły się z 4,24 mln zł na koniec 2012 do raptem 2,22 mln zł rok później. Aktywa obrotowe obniżyły się z 14,38 mln zł do 9,83 mln zł. Wzrósł natomiast kapitał własny, a także pula środków pieniężnych. Ta ostatnia była jednak skromna (215 tys. zł) i stanowiła jedynie 6 proc. zobowiązań bieżących. Zobowiązania te były jednak w ogólności pokryte aktywami krótkoterminowymi, zaś aktywa trwałe – kapitałem własnym (złota reguła bilansowa).

List zarządu, otwierający raport za rok 2013, był dość lakoniczny. Otóż mogliśmy się z niego dowiedzieć m.in., że "rok 2014 będzie kolejnym rokiem, w którym decyzja o zmianie strategii rozwoju dla spółki przynosić będzie wymierne efekty przekładające się dodatnio na wynik finansowy". Podkreślono, że spółka "zamierza czynnie uczestniczyć w realizacji kontraktów związanych z produkcją tzw. 'zielonej energii' poprzez udział w budowie farm wiatrowych".

Na razie jednak nie widać zbyt wielu praktycznych przejawów realizacji nowej formy działania przedsiębiorstwa. W każdym razie pojawiło się już pewne poruszenie na wykresie kursu akcji:

Otóż w grudniu ubiegłego roku papiery Resbudu można było kupić nawet za 2,76 zł. Później nastąpiło nagłe ożywienie, kurs w szybkim tempie dotarł aż do 14 zł. Silna korekta zabrała potem połowę tego wzrostu, po czym mieliśmy kolejny wzrost (i kolejną obniżkę). W ostatnim czasie notowania Resbudu oscylują w okolicach 9 zł, zaś poziom 12 zł uznać można za pierwszy mocny, istotny opór.

B. Garga