Znów na czerwono
- Utworzono: piątek, 30, maj 2014 14:35
Pisząc w marcu o spółce Arcus – w kontekście jej wyników za rok 2013 – pozwoliliśmy sobie zasugerować, że firma jest już na plusie. Faktycznie, o ile lata 2011 i 2012 kończyły się wyraźnymi stratami, o tyle rok 2013 przyniósł zyski, w szczególności zaś 1,67 mln zł zysku netto.
Z drugiej strony, pierwszy kwartał roku 2014 okazał się czasem strat. Nie musi to jeszcze przesądzać o całej sytuacji, albowiem w roku 2013 styczeń, luty i marzec również dały wyniki ujemne (a nawet, jeśli można to tak określić, jeszcze bardziej ujemne) – a przecież ostatecznie sytuacja się poprawiła.
Konkretne wyniki z trymestrów rozpoczynających lata 2014 i 2013 widzimy poniżej (są to zarówno dane skonsolidowane, jak i kwoty jednostki dominującej):
Grupa kapitałowa osiągnęła przychody stanowiące 112,4 proc. obrotów notowanych rok wcześniej. Innymi słowy, sprzedaż wzrosła do 39,07 mln zł. EBITDA, EBIT i wynik netto były ujemne, niemniej straty udało się do pewnego stopnia zredukować. W ślad za tym poszły korzystne (mimo wszystko) zmiany w rentowności – np. marża netto podniosła się z -7,06 proc. do -5,32 proc.
Bardzo podobnie opisać można sytuację spółki dominującej, jakkolwiek w tym przypadku nie doszło do wzrostu obrotów, a do ich niewielkiej redukcji (z 34,67 mln zł do 33,75 mln zł).
W tym miejscu wypada przypomnieć, czym zajmuje się Arcus. Otóż firma powstała w roku 1987 i rozpoczęło wtedy dystrybucję artykułów biurowych, w szczególności produkowanych przez niemiecką firmę Schleicher & Co International (specjalizującą się w maszynach do niszczenia dokumentów). W kolejnych latach Arcus nawiązał współpracę także z firmami obsługującymi inne znane marki. Obecnie asortyment spółki obejmuje m.in. drukarki, kopiarki oraz oprogramowanie wspierające obieg dokumentów, organizację wideokonferencji czy backup danych.
Głównym akcjonariuszem Arcus jest formalnie podmiot o nazwie MMR Invest s.a.r.l., posiadający 64,91 proc. akcji i głosów. W istocie spółkę tę kontrolują Marek Czeredys i Michał Czeredys. Pierwszy z nich to twórca spółki i jej wieloletni prezes. Obecnie jednak funkcję tę pełni Michał Czeredys, Marek przewodniczy natomiast radzie nadzorczej.
Do grupy kapitałowej należą podmioty zależne T-matic Systems, Docusoft sp. z o.o. oraz Durau sp. z o.o. Wyniki skonsolidowane z lat 2008 – 2013 zobaczymy za chwilę w tabelach. Należy mieć na uwadze, że dane z lat 2011, 2012 i 2013 pochodzą z raportu rocznego za rok 2013. W marcu, analizując wyniki, posłużyliśmy się dostępnym wtedy sprawozdaniem za IV kw. 2013, ale podane wtedy sumy uległy potem stosunkowo niewielkim korektom. Ostatecznie np. okazało się, że rok 2012 nie był czasem 230 tys. zł EBITDA, ale straty także i na tej pozycji.
Przeciętne roczne obroty za sześć lat to 158,8 mln zł. Lata 2008, 2009 i 2013 kończyły się całkowicie na plusie, zaś 2011 i 2012 całkowicie na minusie (mamy tu jednak na myśli tylko zyski EBITDA, EBIT i netto, a nie np. wynik brutto na sprzedaży). W roku 2010 na czysto firma zarobiła 268 tys. zł, ale wynik operacyjny był ujemny.
Kapitał własny przewyższał ostatnim czasie (a w zasadzie wcześniej również) ogół zobowiązań, aktywa trwałe stanowiły dwukrotność zobowiązań krótkoterminowych, zaś środki pieniężne pokrywały aż 44 proc. owych długów bieżących (20 proc. na koniec roku 2013). Grupa Arcus zachowuje też złotą regułę bilansową – np. pod koniec marca 2014 kapitał własny stanowił 215 proc. wartości aktywów trwałych. Od strony płynności sytuacja wydaje się więc całkiem przyzwoita.
W ogólności w pierwszym kwartale Grupie, jak mogliśmy przeczytać w raporcie, "nie udało się ograniczyć kosztów sprzedaży i zmniejszyć kosztów ogólnego zarządu", jakkolwiek sama marża handlowa wzrosła. Segment IT dał największą część obrotów (29,5 mln zł). Segment "pozostałych usług" przyniósł 8,43 mln zł, zaś segmenty telematyczny i telemetryczny były marginalne (kilkaset tys. zł).
Zarząd liczy na to, że ogólna sytuacja ekonomiczna poprawi się w drugim półroczu, już zresztą zaczęły rosnąć przychody i marże. Zobaczmy w tym kontekście, jak wygląda wykres notowań akcji:
Otóż zasadniczo mamy trend spadkowy. W styczniu i lutym 2013 notowano poziomy rzędu 5 zł i wyższe, zaś w grudniu (oraz na początku stycznia 2014) cena oscylowała już przy 2 zł, a nawet niżej. Widać w każdym razie, że te okolice to mocne wsparcie. Od kilku miesięcy mamy wąską konsolidację, z góry ograniczaną przez 2,75 zł i 3 zł. Jeszcze za wcześnie, by zakładać gwałtowną zmianę trendu, aczkolwiek można mieć nadzieję, że ceny nie będą już spadać. Wyższe opory to 3,50 zł i okolica 3,90 – 4 zł.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5760 gości