Odlewy ze Starachowic

Przed nami Odlewnie Polskie, czyli znane już zapewne naszym czytelnikom (choćby z sierpniowej analizy wyników kwartalnych) przedsiębiorstwo ze Starachowic. Jego korzenie sięgają przełomu XIX i XX wieku, zaś w okresie PRL należało do Fabryki Samochodów Ciężarowych.

Obecnie głównym akcjonariuszem jest firma OP Invest, kontrolująca 26,25 proc. kapitału i głosów. Istotny jest też udział banków (Handlowy ma 16,91 proc. akcji Odlewni, Paribas 9,45 proc., BGŻ 6,31 proc., ING 4,19 proc., Millenium za 2,57 proc.). Banki te stały się akcjonariuszami przedsiębiorstwa w roku 2010, gdy zawarło ono układ z wierzycielami.

Wspomnijmy jeszcze o PKO BP, który poprzez swój Bankowy OFE kontroluje niemal 10 proc. kapitału spółki.

Odlewnie Polskie produkują odlewy żeliwne i staliwne dla firm motoryzacyjnych, kolejowych, energetycznych i rozmaitych innych, sprzedają także wyroby innych producentów. Wyniki firmy w I kwartale 2014, I półroczu oraz okresach porównywalnych – wyglądały następująco:

Zarówno w pierwszym trymestrze, jak i w całym półroczu doszło do zwyżki obrotów w relacji rocznej. Ostatecznie w okresie od początku stycznia do końca czerwca Odlewnie wypracowały sprzedaż na poziomie 65,3 mln zł (poprzednio 54 mln zł), jednocześnie zaś 3,83 mln zł zysku operacyjnego i 3,02 mln zł zarobku na czysto. Tym samym marża operacyjna pozostała na poziomie 5,18 proc., zaś rentowność netto wzrosła z 4,51 proc. do 4,62 proc. Warto odnotować, że ostatecznie w dwóch kwartałach bieżącego roku marże okazały się nieznacznie niższe niż w samym tylko styczniu, lutym i marcu.

W ujęciu ilościowym (tj. w tonach) w produkcji Odlewni dominowały odlewy z żeliwa sferoidalnego (84,23 proc. całej produkcji), istotne były też te z żeliwa szarego (15,45 proc.), mniejsze znaczenie miało staliwo, żeliwo stopowe i ADI, czyli "nowoczesne tworzywo o właściwościach zdecydowanie przewyższających dotychczas produkowane gatunki tworzyw odlewniczych".

5 proc. wartości przychodów przypadło na źródła zagraniczne, a konkretnie Niemcy. Były to wpływy z realizacji umów o dzieło w branży odlewniczej "w obkietach fabrycznych klientów położonych na terenie Niemiec w ramach oddelegowania pracowników własnych".

Powyższego nie należy mylić z eksportem, ten bowiem w istocie dał aż 50,54 proc. ogólnej sumy przychodów przedsiębiorstwa.

W bilansie widzimy przewagę aktywów obrotowych nad trwałymi, a także to, że firma nie zachowuje złotej reguły bilansowej, co z teoretycznego punktu widzenia wypada ocenić ujemnie (w ostatnim wierszu tabeli wartości są niższe od 1 pkt). Na dobrych poziomach jest natomiast wskaźnik płynności bieżącej, choć ostatnio trochę się osuwał w dół (z 1,82 pkt w grudniu 2013 do 1,76 pkt pod koniec marca 2014 – i wreszcie do 1,66 pkt).

Zadłużenie aktywów to 44 proc. Kapitał własny nie pokrywa w pełni zobowiązań, tym niemniej stanowiły one ostatnio jedynie 114 proc. jego wartości, co można z powodzeniem uznać za poziom mieszczący się w normie. Solidnie wygląda zresztą pokrycie długów krótkoterminowych środkami pieniężnymi (pod koniec czerwca 35 proc.).

Na wykresie kursu akcji widzimy trend spadkowy, przeradzający się jednak w wąską konsolidację – w zakresie 2,10 – 2,25 zł. Wsparcia to 2 zł, okolice 1,87 zł, później 1,76 – 1,80 zł. Istotne opory to 2,35 zł i 2,47 zł.

B. Garga