Elektrotechniczne wyniki
- Utworzono: czwartek, 09, październik 2014 13:52
Ampli i TIM to firmy podobne w tym sensie, że obie funkcjonują jako hurtownie sprzętu elektrycznego i elektrotechnicznego. Chodzi m.in. o lampy, żarówki, świetlówki, kable, przełączniki, gniazda, mierniki, zasilacze, oprawy oświetleniowe i pokrewne artykuły.
Oba przedsiębiorstwa debiutowały na parkiecie warszawskiej giełdy pod koniec lat 90-tych: Ampli w roku 1997, TIM rok później. Oba funkcjonują też jako grupy kapitałowe i publikują skonsolidowane sprawozdania finansowe.
W czerwcu porównywaliśmy TIM i Ampli pod kątem rezultatów za pierwszy kwartał, opisaliśmy też strukturę akcjonariatu każdej z firm tudzież to, jakie mają podmioty zależne. Warto mieć jednak na uwadze, że w przypadku Ampli sytuacja jest ostatnimi czasy bardzo niepewna. Firma ta weszła latem w stan upadłości układowej, zaś nieco wcześniej zdecydowała się na sprzedaż zapasów magazynowych ze swoich trzech hurtowni na rzecz przedsiębiorstwa Kopel sp. z o.o. Spółka ta zobowiązała się również do kupna od Ampli udziałów w spółce Energomarket Zet sp. z o.o. oraz zatrudnienia byłych pracowników wspomnianych hurtowni.
Ampli ma teraz zamiar zmienić częściowo profil działalności, koncentrując się na imporcie żarówek tablicowych i wstrząsoodpornych, lamp typu MIX czy wysokoprężnych lamp sodowych.
Obrazem aktualnej sytuacji są niewątpliwie wyniki finansowe, które widzimy w poniższych tabelach:
Jak łatwo zauważyć, półrocze zakończyło się dla przedsiębiorstwa (podajemy dane skonsolidowane) niemałymi stratami. Strata netto wyniosła 5,1 mln zł, operacyjna 5,22 mln zł. Ujemne marże były więc równe -18,16 proc. i -18,60 proc. Oznaczało to wyraźne pogorszenie wyników w relacji rocznej.
Bilans także nie budzi optymistycznych odczuć. Ampli zdecydowanie nie przestrzega złotej reguły bilansowej, a wskaźnik płynności bieżącej spadł w półroczu poniżej 1 pkt. Bardzo duże jest oczywiście zadłużenie kapitału własnego (wskaźnik ostatnio na poziomie 10,30 pkt).
W tym kontekście warto te rezultaty porównać z wynikami TIM:
Po pierwsze, widzimy, że TIM to znacznie większe przedsiębiorstwo. Rok temu w półroczu jego przychody wyniosły aż 154,21 mln zł, w tym roku było to nawet 226,53 mln zł (wzrost o 47 proc.). W Ampli notowano tymczasem w każdym z tych okresów niespełna 30 mln zł. TIM dysponuje też znacznie większymi aktywami, o czym za chwilę.
Zarówno pierwszy kwartał roku 2014, jak i całe półrocze zakończyły się dla TIM stratami (podobnie jak i dla Ampli). Rok temu też tak było. Ogólnie rzecz biorąc, strata z dwunastu miesięcy za rok 2013 wyniosła 5,87 mln zł, w 2012 firma notowała natomiast 1,73 mln zł zarobku na czysto. Nie wiadomo jeszcze oczywiście, jak zakończy się rok bieżący, ale od stycznia do czerwca grupa straciła 8,66 mln zł na działalności operacyjnej i 7,24 mln zł na czysto. Marże były dużo wyższe niż w Ampli, ale też ujemne (-3,82 proc. oraz -3,20 proc.).
W firmie, jak się okazuje, trwa restrukturyzacja. Zmienia się sposób działąnia – a mianowicie zlikwidowano oddziały handlowe (mające lokalne magazyny i place składowe), a na ich miejsce powstały biura handlowe. Firma uważa, że to dobry krok, ale przyznaje, że wiązał się on z pewnymi kosztami i początkowo zniechęcił też część z dotychczasowych klientów (ograniczyli oni zamówienia lub wręcz zrezygnowali z nich).
Władze TIM sądzą jednak, że najtrudniejszy okres mają już za sobą, a teraz trwać będzie stabilizacja nowej formy działania. Zapowiadają też poprawę wyników w roku 2015, wiązać ma się to też m.in. z rozwojem handlu internetowego.
Wspomniany wyżej wzrost przychodów poskutkował też wzrostem kosztó, np. usług obcych czy transportu. O 23,5 proc. w skali rocznej wzrosły też koszty wynagrodzeń (powiększono prowizje sprzedawców).
W majątku TIM mogliśmy widzieć w półroczu znaczny spadek aktywów trwałych (ze 114,2 mln zł do 63 mln zł) przy wzroście aktywów obrotowych. Otóż ruchy te były skutkiem opisanych wyżej zmian organizacyjnych – mianowicie zarząd został upoważniony do zbycia niepotrzebnych już nieruchomości, które pozostały po oddziałach handlowych. Aktywa te przeniesiono w pewnym sensie do obrotowych, mianowicie pod postacią aktywów klasyfikowanych do sprzedaży".
Na wykresie Ampli widać bardzo niskie notowania, będące skutkiem długich i systematycznych spadków. W przypadku TIM mamy w ciągu ostatnich dwóch lat szerokie wahania w granicach 4,80 – 7,50 zł. W sierpniu i wrześniu 2014 cena schodziła do 5 zł, podobnie jak w grudniu czy czerwcu 2013. Nie musi to jednak oznaczać dalszej obniżki, szczególnie że nastąpiło już odbicie na nieco wyższe poziomy. Najbliższe wyzwanie dla byków to obszar 5,90 – 6 zł, ale prawdziwym przełomem byłoby mocne wyjście ponad 7,50 – 8 zł. Wydaje się jednak, że na razie inwestorzy czekają na to, jakie skutki przyniosą zmiany organizacyjne w TIM. Co do Ampli, to tutaj sytuacja jest jeszcze bardziej niepewna. Kurs oscyluje już tylko niewiele powyżej 30 groszy. Pobudzi go dopiero ewentualna wyraźna poprawa wyników i wyjście ze stanu upadłości.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 5767 gości