Stal, przeładunek i budowa

Skonsolidowane aktywa grupy kapitałowej, której przewodzi notowana na GPW spółka Projprzem, opiewały pod koniec czerwca na 137,46 mln zł. Suma ta była wyraźnie (o ponad 22 mln zł) niższa od tej z grudnia 2013, ale niemal taka sama, jak pula majątku posiadanego rok wcześniej, tj. w czerwcu 2013.

Przy 73,17 mln zł aktywów obrotowych przedsiębiorstwo miało ostatnio tylko 28,4 mln zł zobowiązań krótkoterminowych, zatem wskaźnik płynności bieżącej stał wysoko, na poziomie 2,6 pkt. Same środki pieniężne pokrywały prawie 62 proc. wspomnianych długów bieżących. Dodajmy, że zobowiązania długoterminowe nie przekraczały 6,8 mln zł, a zatem kapitał własny z powodzeniem przewyższał ogół długów. Przewyższał też wyraźnie majątek trwały, co oznacza, że firma zachowywała złotą regułę bilansową.

Wygląda więc na to, że sytuacja mierzona wskaźnikami opartymi o aktywa i pasywa – jest całkiem niezła. Problem pojawia się jednak, gdy spojrzymy na przychody, zyski i straty – mianowicie z pierwszego półrocza:

Już w pierwszym kwartale roku 2014 tak jednostka dominująca, jak i cała grupa kapitałowa, znalazły się na minusie. Podobnie było zresztą rok temu (z małym wyjątkiem w postaci dodatniego EBITDA).

Drugi trymestr roku bieżącego pogłębił straty – zarówno w skali rocznej, jak i w relacji do stycznia, lutego i marca. Finalnie Grupa Projprzem zakończyła badany okres ze stratą netto (skonsolidowaną) na poziomie 4,49 mln zł (marża -5,77 proc.) oraz operacyjną w kwocie 4,02 mln zł (ujemna rentowność -5,16 proc.). Strata jednostki to -3,87 mln zł na czysto.

Nie pomogło (a może wręcz zaszkodziło?) to, że znacznie zwiększyły się przychody firmy – grupowe o 39 proc. (do 77,8 mln zł), a jednostkowe aż o 46,4 proc.

Co na to wszystko zarząd Projprzemu? Przypomnijmy wpierw, że grupa składa się ze spółki Projprzem S.A. oraz firm PROMStahl Polska sp. z o.o. i PROMStal GmbH (niemieckiej). W likwidacji znajduje się podmiot pośrednio zależny – LPBP sp. z o.o.

Grupa wykonuje systemy przeładunkowe (ich sprzedaż prowadzą spółki zależne) oraz konstrukcje stalowe, poza tym świadczy usługi budownictwa przemysłowego (zakłady produkcyjne, hale, magazyny etc.). W badanym okresie półrocznym systemy przeładunkowe były źródłem 34,1 mln zł, jeśli chodzi o przychody, budownictwo dało 31,74 mln zł, a konstrukcje stalowe 9,46 mln zł. W skali rocznej zwiększyły się głównie obroty z budownictwa, w pozostałych przypadkach nie było większych zmian. 42,2 proc. sprzedaży zrealizowano ogólnie poza Polską.

Straty, większe niż rok temu, to w dużym stopniu rezultat "znacznego obniżenia rentowności w segmencie konstrukcji stalowych", a to wynikało z faktu, że nie wykorzystywano w pełni możliwości produkcyjnych zakładu. Nietypowe zdarzenia (np. odstąpienie od realizacji jednego z kontraktów) wpłynęły też ujemnie na rentowność w obszarze budownictwa.

Dla firmy istotna jest ogólna sytuacja gospodarcza, w szczególności zaś ta w branży budowlanej. Projprzem ma zamiar rozwijać od strony geograficznej sprzedaż systemów przeładunkowych, w obszarze konstrukcji stalowych wykorzystywać swe wysokie zaawansowanie, poza tym chce też pozyskiwać wartościowe kontrakty budowlane.

Na wykresie kursu akcji widzimy zdecydowany trend spadkowy. Inwestorzy od dawna obniżają wycenę papierów Projprzemu. Rok temu notowano podejścia do 13 zł i wyżej, tymczasem niedawno broniła się już linia 5,70 zł. Tak nisko wykres nie był od sierpnia 2012. Minimum z roku 2012 to 4,76 zł.

Warto na koniec przypomnieć jednak o czymś optymistycznym. Otóż pomimo, że w pierwszym półroczu roku 2013 Projprzem był na minusie, to jednak finalnie wypracował w ciągu dwunastu miesięcy zyski, marża EBIT wyniosła 2,27 proc., netto 2,43 proc. Zyskowne były też lata 2009 oraz 2011 i 2012. Daje to pewne nadzieje także i na rok bieżący, choć pracy na pewno będzie sporo.

Kamil Kiermacz