Słońce Solar Company

Niestety, dla Solar Company pierwszy kwartał roku 2015 nie zakończył się na plusie. Przeciwnie – firma odnotowała 2,57 mln zł straty operacyjnej oraz 2,01 mln zł straty netto. Ujemne rentowności wyniosły zatem -7,46 proc. oraz -5,85 proc. Mowa o wynikach skonsolidowanych.

Trochę podobnie było w przypadku grupy kapitałowej Redan, tam jednak można było się powołać na rok ubiegły, w którym również pierwszy kwartał zrealizowany został w dużej mierze "pod kreską" (ujemne EBIT i wynik netto), później jednak firma wyszła na plus. W przypadku Solar Company to trochę bardziej złożone. Otóż pierwszy kwartał roku 2014 był wyraźnie na plusie (marża EBIT 1,30 proc.), po czym z dobrymi wynikami zakończył się cały rok (zyski znacznie powiększyły się w relacji do roku 2013). Mimo wszystko jednak można powiedzieć, że układ "słaby trymestr początkowy, ale finał roku z zyskami" jest możliwy w przypadku Solar Company, bo właśnie rok 2013 był taki. Odnotowano wtedy 3,66 mln zł rocznego EBIT i 3 mln zł na czysto.

Tymczasem wyniki kwartalne – wtedy, rok później i w roku bieżącym – wyglądały tak:

Jak widać, obroty grupy oscylują (jeśli mowa o styczniu, lutym i marcu) na zbliżonych poziomach rzędu 34 – 35 mln zł. Początek tego roku był, jak już zaznaczyliśmy, niezbyt udany, nawet EBITDA nie wyszedł na plus. A jak to wyglądało w bilansie grupy?

W ciągu roku – i samego kwartału – aktywa trwałe zmieniły się nieznacznie, oscylują w okolicach 20 mln zł. Podobnie zresztą niewielkie są wahania aktywów obrotowych. Inaczej niż w kilku innych grupach z branży odzieżowej (Redan, Próchnik, Bytom), zapasy stanowią niewielką część majątku krótkoterminowego Solar Company. Opiewały pod koniec marca raptem na 16,26 mln zł, natomiast aż 96,6 mln zł przypadało na pozycję "pozostałych należności". Wskaźnik płynności bieżącej był rekordowo, zgoła nienaturalnie wysoki – wynosił 16,4 pkt, a to dlatego, że firma utrzymuje minimalne zobowiązania bieżące (długoterminowe są jeszcze mniejsze) i finansuje się niemal wyłącznie sama. Zresztą wskaźnik zadłużenia kapitału własnego to tylko 0,08 pkt. Finansowanie obce mogłoby być tańsze, niemniej z punktu widzenia wypłacalności taki wskaźnik daje dobrą gwarancję. Wysokie jest też pokrycie długów bieżących środkami pieniężnymi. Inna rzecz, że środki te w relacji rocznej obniżyły się z 12,42 mln zł do 5,8 mln zł (po drodze notując jednak poziom 18,24 mln zł w grudniu).

Pierwszy kwartał 2015 roku był niestety czasem ujemnych przepływów operacyjnych netto (niemal 11 mln zł poniżej zera, rok temu było to -9,2 mln zł, przepływ operacyjny za cały rok 2014 to 614 tys. zł na plusie).

Do grupy kapitałowej, prócz firmy Solar Company S.A., należą podmioty zależne Solar Dystrybucja sp. z o.o. i PHU Solar sp. z o.o., kontrolowane w 100 proc. Grupa specjalizuje się w odzieży damskiej – oferuje m.in. różnego rodzaju sukienki, spódnice, spodnie, płaszcze, kurtki, żakiety czy swetry, a poza tym również akcesoria takie jak czapki, szale, paski czy torby. W asortymencie jest też biżuteria. Sprzedaż prowadzona jest głównie w Polsce (96 proc. w I kw. 2015), przede wszystkim w sklepach własnych, jakkolwiek na franczyzowe przypadło 4,14 mln zł, na partnerskie 5,87 mln zł.

Spółka-matka wypracowała 24,4 mln zł przychodów, poniosła przy tym czteromilionową stratę operacyjną i 3,2 mln zł straty netto.

Głównym akcjonariuszem Solar Company pozostaje podmiot Wakon Investments Limited (29,98 proc. w kapitale i głosach), Stanmax CO limited ma niespełna 15 proc., Veraques Limited tyle samo, ING PTE natomiast 9,33 proc.

Sytuacja na wykresie Solar Company nie jest zbyt optymistyczna. Toczy się walka o okolice 1,65 zł, za chwilę są minima przy 1,60 zł. Naprawdę wymownym znakiem poprawy byłby powrót nie tyle powyżej 2 zł czy 2,15 zł, ile raczej ponad 2,45 zł, na razie jednak nie widać sygnałów ku temu.

Jutro odbędzie się ZWZ przedsiębiorstwa. Wiadomo, że zarząd rekomenduje wypłatę 7 groszy dywidendy na akcję, łącznie miałoby to być 2,1 mln zł.

J. Sobal