Indykpol i drobiowe perspektywy
- Utworzono: środa, 25, listopad 2015 04:00
Ten, kto nabył akcje Indykpolu np. w marcu roku 2014, gdy cena chwilami schodziła nawet poniżej 30 zł - dziś może się cieszyć, biorąc pod uwagę, że za papiery te daje się na GPW ok. 90 zł. Swoją drogą, szczyty z tegorocznego lipca to nawet 100 zł. Niewykluczone jednak, że trend wzrostowy został już zrealizowany - i że rozmywa się w konsolidacji na wysokich poziomach. W każdym razie do przebicia "setki" tak naprawdę nie doszło. Wsparcia mamy na 86 zł, 80 zł czy 71,60 zł.
Przypomnijmy, czym jest Indykpol. To grupa kapitałowa związana z GPW od roku 1993. Zajmuje się wyrobem wędlin na bazie mięsa drobiowego, zwłaszcza indyczego. To inny segment niż np. czerwone, wieprzowe mięso PKM Duda - i wydaje się, jeśli spojrzymy na nasze rozmaite raporty z wcześniejszych kwartałów i lat, że drób to obecnie ten lżejszy kawałek rynku mięsnego. Lżejszy w tym sensie, że mniej tu problemów i łatwiej o zyski.
Spojrzymy za moment na skonsolidowane wyniki finansowe Indykpolu. Jeśli chodzi o te za I - III kw. roku 2014 (czyli dane porównywalne z najnowszymi), to zostały one nieznacznie przekształcone w myśl sugestii ze sprawozdania firmy. Chodziło o niewielkie różnice kursowe od transakcji terminowych, które inaczej zaksięgowano niż rok temu. Różnica jest np. taka, że pierwotnie podawano za wspomniany okres zysk operacyjny na poziomie 22,63 mln zł, w nowym ujęciu to 23,35 mln zł, jak widzimy w tabeli.
W każdym razie w nowym okresie, tj. w ciągu 9 pierwszych miesięcy roku 2015, skonsolidowany wynik operacyjny tak czy inaczej był znacznie wyższy niż poprzednio. Wyniósł 29,42 mln zł, co dało marżę 3,25 proc. - wobec niespełna 2,8 proc. sprzed roku. Rentowność netto wyniosła 2,31 proc., rok temu 1,67 proc. Finalnie więc Indykpol w trzy trymestry zarobił 20,9 mln zł na czysto przy 905,4 mln zł obrotów.
Na sam III kwartał przypadło 313,8 mln zł sprzedaży i 9,5 mln zł EBIT. Obroty za lipiec, sierpień i wrzesień wzrosły zatem w skali rocznej o niemal 10 proc., a wynik operacyjny - o pół miliona. Dla porównania, w PKM Duda sprzedaż, jak to widzieliśmy w ostatnim naszym tekście, nadal niestety się obniża, zyski w sumie też, a trzeci trymestr przyniósł nawet delikatną stratę netto.
W bilansie INdykpolu widzimy 221 mln zł w formie aktywów trwałych i 261,2 mln zł w formie obrotowych, jeśli mowa o majątku. Wskaźnik płynności bieżącej jest zupełnie przyzwoity, rezyduje w okolicach 2 pkt (ostatnio 1,93 pkt). Złota reguła bilansowa nie jest zachowana, ale zdaje się, że grupa powoli się do niej zbliża. Zadłużenie ogólne mieści się w normie, choć nie można powiedzieć, by było bardzo niskie (59 proc. to zresztą więcej niż 53 proc. w wieprzowym koncernie Duda). Wypłacalność natychmiastowa na poziomie 5 proc. też była ostatnio niższa niż 11 proc. Dudy.
Naturalnie firmy te pod wieloma względami się różnią, przede wszystkim operują innym rodzajem mięsa - ale właśnie dlatego wspominamy o nich łącznie, by zobrazować pewne różnice pomiędzy branżami. Np. w raporcie PKM Duda dużo można przeczytać o niekorzystnych trendach takich jak zakaz eksportu polskiej wieprzowiny na rynki wschodnie czy spadek pogłowia trzody chlewnej.
W Indykpolu jest więcej optymizmu. Czytamy m.in., że produkcja mięsa drobiowego w roku 2014 wzrosła w Polsce o 12 - 13 proc. r/r, a eksport drobiu - aż o 21 proc. Udział sprzedaży zagranicznej w produkcji mięsa drobiowego zwiększył się w naszych firmach do 32 proc. Rosyjskie embargo też miało pewne znaczenie negatywne, ale tak naprawdę "nie spowodowało większych problemów w branży". Korzystne dla branży drobiowej są np. prognozy dotyczące produkcji. Rośnie też spożycie drobiu wśród klientów.
J. Sobal
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 3148 gości