W Mispolu pod napięciem

Znów możemy napisać, że konfliktowa sytuacja w Mispolu jeszcze się nie zakończyła. Przeciwnie wręcz, wciąż pojawiają się kolejne intrygujące komunikaty. Wspomnijmy choćby ten z 5 czerwca, w którym czytamy, że pełnomocnik firmy Bakalland wniósł do Sądu Okręgowego w Białymstoku o udzielenie dodatkowego zabezpieczenia roszczenia tego przedsiębiorstwa o uchylenie jednej z uchwał podjętych 1 marca przez NWZ Mispol S.A. Chodzi o uchwałę w sprawie zniesienia dematerializacji walorów Mispolu i wycofania ich z obrotu giełdowego.

Otóż taki właśnie postulat wysunęła Newma Hildings B.V. - spółka będąca akcjonariuszem kontrolowanym przez litewską firmę NDX Energija. Firma ta w grudniu 2012 roku ogłosiła wezwanie do sprzedaży akcji Mispolu, ale mniejsi akcjonariusze, w szczególności Bakalland, uznali, że Litwini oferują zbyt małą kwotę za to znane przedsiębiorstwo spożywcze. Nieco ponad tydzień temu pisaliśmy, że Bakalland chce, aby pewne "szczególne sprawy" Mispolu zostały przebadane przez biegłych rewidentów. Chodzi m.in. o sprawdzenie, czy między 1 stycznia 2011 i 28 lutego 2013 zarząd Mispolu (lub jego członkowie) konsultowali decyzje dotyczące przedsiębiorstwa i wspomnianych umów z przedstawicielami UAB "NDX Energija". Ściślej: czy dochodziło do tego w sposób "skutkujący obejściem lub naruszeniem postanowień Kodeksu Spółek Handlowych, Statutu, Regulaminu Rady Nadzorczej bądź też Regulaminu Zarządu Spółki".

Bakalland uważa, że zabezpieczenie roszczenia o uchylenie uchwały dematerializującej akcje Mispolu powinno składać się z trzech elementów: zakazu umieszania w porządku obrad WZ Mispolu punktu dotyczącego podjęcia tego rodzaju uchwały, zakazu odbycia NWZ w dniu 4 lipca, a także zakazu podejmowania przez akcjonariuszy uchwał na temat dematerializacji. Sąd w Białymstoku jeszcze nie wydał postanowienia w tej sprawie.

Tymczasem HC1 sp. z o.o., akcjonariusz mający 18,386 proc. kapitału Mispolu (również zależny od NDX Energija), zażądał, by porządek obrad NWZ Mispolu, które odbędzie się 4 lipca, uzupełnić o cztery punkty. Ma to być w pierwszej kolejności odwołanie jednej osoby (Indre Zukiene) z rady nadzorczej i powołanie do niej Julijusa Stalmokasa. Proponowane są także zmiany w statucie spółki. Z istotniejszych warto wymienić tę, która - gdyby ją przegłosowano - wprowadziłaby zasadę, że WZ jest ważne, jeśli uczestniczą w nim akcjonariusze uprawnienie do co najmniej 50 proc. udziału w kapitale lub liczbie głosów. Obecnie WZ Mispolu jest ważne niezależnie od tego, ile akcji jest na nim reprezentowanych.

Chyba najistotniejsze z żądań HC1 to żądanie "powołania rewidenta do spraw szczególnych w celu zbadania, na koszt Spółki, określonych zagadnień związanych z prowadzeniem spraw Spółki przez byłych Członków Zarządu Spółki - Pana Marka Piątkowskiego oraz Pana Piotra Domaszewskiego w latach 2005- 2009". Czyżby była to odpowiedź na niedawne żądanie powołania biegłych rewidentów zgłoszone przez Bakalland?

Dłuższą prezentację Mispolu przedstawiliśmy jeszcze w styczniu, a w innym tekście pisaliśmy o tym, jak spór dotyczący tej spółki przeniósł się częściowo na Bakalland.

J. Sobal