Przychody z transportu wyraźnie wzrosły

4,37 mln zł - oto kwota przychodów, osiągniętych w grudniu ubiegłego roku przez spółkę Trans Polonia, notowaną na głównym parkiecie warszawskiej giełdy. Ściślej rzecz ujmując, chodzi o grupę kapitałową, której spółka przewodzi - a więc o wynik skonsolidowany.

Jest to suma znaczna, jeśli wziąć pod uwagę, że aż o 92,3 proc. wyższa niż obroty z grudnia roku 2012. Dodajmy, że firma podała też w swym komunikacie wysokość przychodów w ujęciu narastającym, czyli w tym wypadku całorocznych - od początku stycznia do końca grudnia 2013. Otóż było to 54,26 mln zł. W tym wypadku wzrost w skali rocznej nie był aż tak imponujący, tym niemniej przyzwoity (bo dziesięcioprocentowy).

Wszystko to jednak tylko kwoty przychodów, tymczasem istotne są jeszcze zyski, w szczególności zaś relacja między nimi a obrotami. O tym, jak kształtowały się rentowności przedsiębiorstwa (np. operacyjna i netto) przekonamy się jednak dopiero 20 marca, w dniu publikacji pełnego sprawozdania finansowego.

Możemy jednak przypomnieć, że pierwsze trzy kwartały roku 2013 przyniosły Grupie Trans Polonia 3,9 mln zł zysku operacyjnego oraz 3,03 mln zł zysku netto przy 38,18 mln zł przychodów. To oznaczało rentowność operacyjną na poziomie ok. 10,2 proc. oraz niespełna ośmioprocentową rentowność netto.

Trans Polonia to spółka transportowo-logistyczna, zajmująca się przede wszystkim przewozem mas bitumicznych, ładunków chemicznych czy płynnych produktów spożywczych. Siedzibę ma w Tczewie, posiada jednak też oddziały zagraniczne. Pisaliśmy o niej m.in. w marcu i listopadzie roku ubiegłego.

Jeśli chodzi o kurs akcji, to rekordowo tanio można było nabyć walory Trans Polonii na przełomie lipca i sierpnia 2013 - nawet po 3,35 zł za sztukę (jeśli brać pod uwagę minima dzienne). Po tym zejściu doszło do solidnego odbicia, w grudniu ceny ocierały się niemal o 8 zł. Ostatnie tygodnie to już konsolidacja w obszarze 6,30 - 7,45 zł.

B. Garga