Wydobycie w trendzie wzrostowym

Jak pamiętają chyba wszyscy ci, którzy śledzą sytuację na polskiej giełdzie, znana spółka Kulczyk Oil Ventures zmieniła niedawno nazwę na Serinus Energy. Prócz tego wchłonęła przedsiębiorstwo Winstar Resources, dokonała scalenia akcji i w ten sposób wkroczyła w nowy etap działalności. Właśnie ukazał się raport okresowy przedsiębiorstwa, obejmujący zarówno drugi kwartał tego roku, jak i cały okres sześciu miesięcy.

Ze sprawozdania dowiadujemy się m.in., że "w drugim kwartale 2013 r. wielkość wydobycia kontynuowała trend wzrostowy". 96 proc. produkcji to wydobycie gazu ziemnego, przy czym trzeba odnotować, że w badanym okresie doszło do spadku uzyskiwanych przez firmę cen tegoż gazu, wzrosły też kwoty opłat koncesyjnych.

Tak czy inaczej przychody skonsolidowane Serinus Energy zarówno za drugi kwartał, jak i za sześć miesięcy były wyższe niż rok wcześniej (odpowiednio o 17 proc. i 23,8 proc.). Wyniosły mianowicie 28,93 mln USD i 57,64 mln USD. Co więcej, zysk netto przedsiębiorstwa za kwiecień, maj i czerwiec zamknął się kwotą 3,18 mln USD (poprzednio 1,275 mln USD), zaś ten za półrocze sięgnął 7,415 mln USD (poprzednio 3,30 mln USD).

Zobowiązania przedsiębiorstwa wzrosły pomiędzy 31 grudnia 2012 a 30 czerwca z 64,26 mln USD do 131,38 mln USD (zapewne można to wiązać ze zmianami organizacyjnymi, takimi jak przejęcie Winstar), kapitał własny wzrósł natomiast ze 123,45 mln USD do 238,80 mln USD. Oznacza to, że zobowiązania w żadnym razie go nie przekraczają, co jest oczywiście bezpieczną sytuacją.

W pierwszym kwartale spółka zależna KUB-Gas z Ukrainy spłaciła 10 mln USD (we wcześniejszym terminie) kredytu, jaki wynikał z umowy zawartej w maju 2011 roku z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju. Kredyt opiewał na 40 mln USD, z tym że drugiej transzy (w kwocie 12 mln USD) firma nie wykorzystała. Do 31 grudnia 2012 roku uruchomiono łącznie 23 mln USD z tytułu tego kredytu.

Serinus prowadzi prace poszukiwawcze lub wydobywcze m.in. na terenie Ukrainy, Syrii (tam jednak z oczywistych względów sprawy uległy zawieszeniu), Rumunii i Tunezji, a także w Brunei. Dodajmy, że Serinus, o czym pisaliśmy pod koniec lipca, ma szansę otrzymać z EBOR kolejny kredyt, tym razem 60 mln USD na rozwój pól naftowo-gazowych w Tunezji.


Adam Witczak