Autostrada wiedzie w dal

Na wykresie kursu akcji Stalexportu Autostrady w zasadzie nadal utrzymuje się długoterminowy trend wzrostowy. W drugim tygodniu lipca, w zgodzie z sugestią wyrażoną w naszej ówczesnej analizie, został on przetestowany w okolicach 3 zł. Ogólną tendencję udało się obronić, a szczególnie mocna aprecjacja nastąpiła pod koniec lipca. Cena otarła się nawet o 3,42 zł. Teraz może oczywiście nastąpić korekta, zapewne niedługo STS wygeneruje odpowiedni sygnał – ale znów nie musi to przekreślać wielomiesięcznego trendu.

Stalexport Autostrady to – jak wiadomo – firma, której rdzeń działalności od dobrych kilku lat zawiera się tak naprawdę w drugim członie nazwy. Główna działalność to budowa i późniejsza obsługa oraz eksploatacja płatnych autostrad. Mamy tu na myśli zwłaszcza odcinek Katowice – Kraków A4, na który firma ma koncesję do roku 2027 i pobiera z tego tytułu opłaty za przejazdy.

Oto i wyniki półroczne z najnowszego raportu:

Wciąż rosną przychody, ale też i zysku przedsiębiostwa. Podajemy tu oczywście dane skonsolidowane. A zatem półroczne obroty w roku bieżącym wyniosły 119,2 mln zł, tj. o 14 proc. więcej niż rok temu oraz o 26,7 proc. więcej niż dwa lata temu. Zysk operacyjny to 66,63 mln zł (marża 55,9 proc.), zysk netto wyniósł ponad 45 mln zł, co z kolei dało rentowność rzędu 37,8 proc.

Suma bilansowa opiewała pod koniec czerwca na 1,33 mld zł, z czego zdecydowaną większość stanowiły aktywa trwałe. W nich zaś istotna była pozycja wartości niematerialnych (549 mln zł), wynikająca głównie z przyznanych przedsiębiorstwu koncesji na eksploatację autostrad. Poza tym 430 mln zł było klasyfikowane jako "pozostałe inwestycje długoterminowe".

Majątek obrotowy był jednak mimo wszystko wystarczająco duży, by z naddatkiem pokrywać całość zobowiązań krótkoterminowych. Stąd wskaźnik płynności bieżącej na poziomie 1,31 pkt, zresztą nieco wyższym niż rok temu, gdy notowano 1,24 pkt. Nawiasem mówiąc, większa część zobowiązań Stalexportu ma charakter długoterminowy (co jest korzystniejsze niż gdyby firmę goniły spore kwoty długów bieżących).

Nie jest niestety zachowana złota reguła bilansowa – i nie była już wcześniej. Wysoko sytuuje się wypłacalność natychmiastowa, bo aktywa trwałe to w ogromnej większości po prostu środki pieniężne. Zadłużenie kapitału własnego jest z teoretycznego punktu widzenia nadmierne (wskaźnik 2,81 pkt), ale widać, że ulega dość szybkiej redukcji – rok temu notowano 3,75 pkt, a półtora roku temu, w grudniu 2013, nawet 4,02 pkt. Podobnie zmniejsza się zadłużenie aktywów.

Kwartał dał wysokie przepływy operacyjne netto, na poziomie niemal 101 mln zł, czyli wyższe niż 79 mln zł, które wygenerowano rok temu (naturalnie trzeba mieć na uwadze, że wzrosły też po prostu przychody).

Do grupy kapitałowej należą obecnie, prócz spółki-matki, podmioty: Stalexport Autoroute s.a.r.l., Stalexport Autostrada Małopolska S.A., VIA4 S.A., Biuro Centrum sp. z o.o. oraz Petrostal S.A. w likwidacji. Ten ostatni podmiot nie jest objęty konsolidacją, a Biuro Centrum konsolidowane jest metodą praw własności.

Prezes Emil Wąsacz w liście do akcjonariuszy pisał m.in. o takich pozytywnych zjawiskach półrocza jak spadek kosztów własnych, spadek kosztów finansowych, wzrost obrotów, zwiększenie stawek opłat za przejazd (od 1 marca), a także zwiększenie natężenia ruchu. Ogólnie zresztą natężenie to rośnie i firma deklaruje, że dąży do skrócenia czasu oczekiwania na placach poboru opłat. Wprowadzono też karty flotowe jako "nową i szybszą formę wnoszenia opłat za przejazd".

Dodajmy na koniec, że o wynikach kwartalnych przedsiębiorstwa pisaliśmy na początku lipca, zaś o rezultatach rocznych (za rok 2014) w marcu.

J. Sobal