Po prostu Simple

Pod koniec sierpnia Simple informowała o dwóch istotnych umowach, w których pełnić będzie rolę wykonawcy. Jedna z nich to wdrożenie systemu informatycznego SIMPLE.ERP w słynnej Fabryce Broni „Łucznik”. W grę wchodzi tu kwota 1,06 mln zł netto, przy czym giełdowy emitent ma też dostarczyć odpowiednią infrastrukturę techniczną.

Drugi kontrakt również dotyczy wdrożenia zintegrowanego systemu informatycznego, tym razem dla warszawskiego Instytutu Transportu Samochodowego. Koszt: 934,8 tys. zł (podano tylko kwotę brutto).

I jest jeszcze jeden komunikat z samego końca ubiegłego miesiąca. To oczywiście raport półroczny. Nim spojrzymy na wyniki, przypomnijmy wpierw (choć to w świetle wcześniejszych akapitów dość oczywiste), że Simple to firma (grupa) z branży informatycznej, oferująca oprogramowanie biznesowe, w szczególności typu ERP i CRM. Służy więc ono do zarządzania personelem, prowadzenia relacji z klientami, analizowania finansów itd. Do grupy należy spółka zależna Simple Invest sp. z o.o. z trzema swoimi podmiotami zależnymi. Poza tym w grę wchodzą dwie spółki powiązane (nie konsolidowane): Simple sp. z o.o. i Softeam sp. z o.o.

Oto i skonsolidowane przychody i zyski (na wyniki decydujący wpływ ma spółka dominująca):

Półrocze przyniosło obroty na poziomie 24,8 mln zł, o 4,4 proc. wyższe niż rok wcześniej. Niestety, zyski albo spadły (jak wynik brutto na sprzedaży), albo nawet przemieniły się w straty (jak EBITDA, EBIT i wynik netto). Otóż rentowność brutto na sprzedaży obniżyła się z 44,11 proc. do 31,03 proc., a ujemna marża operacyjna wyniosła -4,92 proc. Innymi słowy, działalność operacyjna przyniosła grupie stratę rzędu 1,22 mln zł. Koszty operacyjne wzrosły o niemal 18 proc. (głównie koszt własny sprzedaży).

Sama spółka-matka notowała 23,81 mln zł przychodów, ujemny EBIT (-482 tys. zł) i w końcu blisko 0,6 mln zł straty na czysto.

W danych bilansowych (skonsolidowanych, które mamy w widocznej wyżej tabeli) widzimy rzecz jasna ujemne ROE i ROA (podczas gdy rok temu było to 12,1 proc. i 5,3 proc., oczywiście na plusie). Wskaźnik płynności bieżącej lekko się pogorszył r/r (z 1,16 pkt do 1,11 pkt), jakkolwiek wzrosła (do 4 proc.) wypłacalność natychmiastowa. Swoją drogą, widzimy, że w finałach lat (w grudniu) grupa notuje lepszą wypłacalność i płynność bieżącą niż np. w końcówce czerwca, wypada mieć to na uwadze przy analizie półrocza.

Złota reguła bilansowa również nie jest przestrzegana w połowie roku, choć w grudniu (tak 2013, jak i 2014) była spełniona. Co do zadłużenia, to ogólny wskaźnik obniżył się r/r z 0,61 pkt do 0,58 pkt, co jest pozytywne. Zmniejszono też nieco zadłużenie kapitału własnego, choć w samym półroczu wzrosło (ostateczny poziom to 1,41 pkt, czyli zobowiązania stanowiły równowartość 141 proc. kapitału własnego).

Na wykresie kursu akcji jedna rzecz to trend wzrostowy, biegnący od dołków z października 2013 (minima na 6,59 zł). Druga rzecz to mocna korekta, zgoła trend spadkowy – od połowy kwietnia 2015, gdy wykres niemal otarł się o 12 zł. Wczoraj cena papierów silnie spadła, aż o 10,11 proc., zapewne w wyniku reakcji na wyniki finansowe za półrocze. To oznacza, że długoterminowy trend wzrostowy prawdopodobnie został już pogrzebany. Co prawda teraz byłaby naturalna korekta, ale jeśli nie uda się klarownie wrócić ponad 9 zł, to trzeba będzie myśleć o 7 zł jako wsparciu.

Przypomnijmy jeszcze wyniki roczne Simple (skonsolidowane), by mieć szerszy obraz sytuacji:

Jak widać, rok 2014 był w gruncie rzeczy bardzo udany. 57,5 mln zł przychodów to spora kwota, znacznie wyższa niż ta z roku 2013 (o ponad połowę). Marża operacyjna obniżyła się, ale jednak było to 12,2 proc., zaś marża netto wzrosła do 12,45 proc. Pierwsze półrocze 2015 nie było już jednak tak optymistyczne, co widzieliśmy wyżej.

J. Sobal