Dalszy ciąg długiego konfliktu
- Utworzono: wtorek, 10, grudzień 2013 09:34
"Dokonanie oszustw sądowych o ogromnej skali ekonomicznej" - to bardzo mocne sformułowanie, a jednak nie wahały się go użyć władze spółki Komputronik w najnowszym komunikacie bieżącym. Sprawa dotyczy rzecz jasna trwającego już od kilku lat konfliktu ze spółką Clean & Carbon Energy, o którym pisaliśmy na naszych łamach już kilka razy - m.in. w czerwcu, sierpniu i wrześniu.
Każda ze stron ma oczywiście swoje racje. W dużym skrócie można powiedzieć, że przedstawiciele Clean & Carbon oskarżają niektórych członków zarządu Komputronika (w szczególności Wojciecha Buczkowskiego i Jacka Piotrowskiego) o wielomilionowe nadużycia w okresie, gdy pierwszy z nich przewodził radzie nadzorczej Clean & Carbon Energy, a drugi był jej prezesem. Spółka nazywała się wówczas Karen S.A. i była podmiotem zależnym Komputronika. Później opuściła tę grupę kapitałową i zaczęła oskarżać dwóch wspomnianych menedżerów o wyprowadzenie z Karen sporych kwot pieniędzy.
Wydany wczoraj komunikat bieżący Komputronika odnosi się do decyzji wydanej wczoraj przez Sąd Okręgowy w Poznaniu. Ta zaś odnosi się do wyroku, jaki przeciw firmie Contanisimo Ltd. (zależnej od Komputronika) wydał prywatny sąd arbitrażowy Eurolegis.
Tu należy się znów odrobina wyjaśnienia: otóż Eurolegis to sąd, do którego swoje roszczenia przeciw Komputronikowi skierowała Clean & Carbon. Spółka ta uznała mianowicie, że to właśnie ten organ jest właściwy do rozstrzygania o sprawach jej dotyczących. Na przykład w roku 2012 Eurolegis zawyrokował, że Komputronik ma zapłacić Clean & Carbon kwotę niemal 32 mln zł. Wyrok ten został jednak uchylony przez Sąd Okręgowy w Poznaniu - i to samo tyczy się wyroku niekorzystnego dla Contanisimo Ltd. Spółka ta bowiem wniosła skargę przeciw Clean & Carbon Energy i Texass Ranch Company Wizja P.S Sp. z o.o. S.K.A., a poznański sąd podzielił jej wątpliwości. Zasądzono też od Clean & Carbon i Texass Ranch Company zwrot kosztów postępowania sądowego (127,6 tys. zł).
Komputronik zarzuca Clean & Carbon Energy, że Eurolegis to sąd arbitrażowy, który został powołany nie przez kogo innego, jak przez doradcę prawnego Clean & Carbon, co oczywiście stawia pod znakiem zapytania jego bezstronność. Mało tego, władze Komputronika twierdzą, że "pełnomocnicy podmiotów powiązanych ze Stanisławem Paszyńskim" (obecnie nie jest on już znaczącym akcjonariuszem Clean & Carbon) próbują "uskutecznić dokonanie oszustw sądowych o ogromnej skali ekonomicznej".
Widzimy zatem, że obie strony nie przebierają w słowach. Nic dziwnego, konflikt dotyczy bowiem sporych sum. W tym kontekście możemy przypomnieć, że niedawno analizowaliśmy zarówno najnowsze wyniki okresowe zarówno Clean & Carbon Energy, jak i Komputroniku.
B. Garga
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2340 gości