Sadovaya jeszcze nie wyszła na prostą
- Utworzono: czwartek, 19, wrzesień 2013 11:49
Już sam początek raportu półrocznego firmy Sadovaya (czyli list prezesa do akcjonariuszy) jest utrzymany w nader smutnym tonie. Pierwsza połowa roku nie przyniosła "znaczących zmian w życiu firmy", a straty za ten okres sięgnęły 7,6 mln dolarów. Co więcej, spółka nie była zdolna do zawarcia długoterminowych kontraktów na sprzedaż węgla, a zatem nie udało się odtworzyć normalnej działalności kopalni. Prezes Tosłtouchow wprost pisze: "Negatywne trendy na ukraińskim rynku węgla pozostały bez zmian: popyta na węgiel nie powrócił, ceny w dalszym ciągu spadały".
Mimo wszystko firma stara się utrzymać na powierzchni i kontrolować sytuację. Negocjuje z wierzycielami, prowadzi konserwację swych zakładów etc. Przede wszystkim szuka jednak partnera strategicznego, który pomógłby zrealizować plan naprawy.
Struktura Grupy Sadovaya wygląda następująco:
(źródło: raport okresowy Emitenta)
Przychody ze sprzedaży za badany okres były minimalne, wyniosły raptem 842,5 tys. USD, podczas gdy rok wcześniej było to 27,35 mln USD. O ile poprzednio, tj. między początkiem stycznia a końcem czerwca 2012 Grupa zarobiła na działalności operacyjnej 2,8 mln USD, o tyle tym razem straciła 6,825 mln USD. Zresztą nawet brutto na sprzedaży straciła (719 tys. USD).
Ostatecznie okres zamknął się stratą na poziomie 7,63 mln USD. Na pewno nie napawa to optymizmem. Kurs akcji przedsiębiorstwa porusza się w trendzie bocznym, oscylując w okolicach złotówki.
Przypomnijmy, że o spółce pisaliśmy m.in. w maju i sierpniu. Omówiliśmy także cały sektor surowcowy na GPW.
Adam Witczak
-
Popularne
-
Ostatnio dodane
Menu
O Finweb
ANALIZY TECHNICZNE
Odwiedza nas
Odwiedza nas 2435 gości